-
Witam
Forum: Przywitaj się i przedstaw!
Ostatni post: Paulina
mniej niż 1 minutę temu
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 6 -
Boski Tarot u Hazar
Forum: Gabinety wróżek i wróżbitów
Ostatni post: Blue Raspberry
36 minut(y) temu
» Odpowiedzi: 713
» Wyświetleń: 374.480 -
Runa Dnia
Forum: Runa Dnia
Ostatni post: Krystyna
3 godzin(y) temu
» Odpowiedzi: 354
» Wyświetleń: 38.553 -
Kiny Dnia
Forum: Majowie, Kiny
Ostatni post: Krystyna
3 godzin(y) temu
» Odpowiedzi: 352
» Wyświetleń: 40.497 -
Lazulite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 22:50
» Odpowiedzi: 11
» Wyświetleń: 2.486 -
Larvikite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 22:07
» Odpowiedzi: 13
» Wyświetleń: 2.792 -
Larimar
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 21:59
» Odpowiedzi: 12
» Wyświetleń: 3.342 -
Lapis Lazuli Artefakty
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 17:45
» Odpowiedzi: 54
» Wyświetleń: 11.213 -
Lapis Lazuli Afganistan
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 17:44
» Odpowiedzi: 9
» Wyświetleń: 321 -
Lapis Lazuli
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 17:42
» Odpowiedzi: 22
» Wyświetleń: 7.523 -
Lamprophyllite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 17:35
» Odpowiedzi: 6
» Wyświetleń: 253 -
Labradorite Spectrolite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 17:23
» Odpowiedzi: 18
» Wyświetleń: 1.325 -
Labradorite Rainbow Moons...
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 17:21
» Odpowiedzi: 15
» Wyświetleń: 1.513 -
Labradorite Andesine
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 17:02
» Odpowiedzi: 8
» Wyświetleń: 1.518 -
Labradorite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 11:32
» Odpowiedzi: 20
» Wyświetleń: 9.407 -
Kyanite Green
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 10:26
» Odpowiedzi: 1
» Wyświetleń: 234 -
Kyanite Blue
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 10:16
» Odpowiedzi: 1
» Wyświetleń: 216 -
Kyanite Black
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 10:16
» Odpowiedzi: 1
» Wyświetleń: 228 -
Krzemień Pasiasty
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 10:00
» Odpowiedzi: 10
» Wyświetleń: 617 -
Krzemień Czekoladowy
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 10:00
» Odpowiedzi: 4
» Wyświetleń: 312 -
Krzemień
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 09:59
» Odpowiedzi: 30
» Wyświetleń: 8.675 -
Kornerupine
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 09:47
» Odpowiedzi: 12
» Wyświetleń: 2.451
- Postów na forum:213.893
- Wątków na forum:12.644
- Użytkownicy:1.942
- Najnowszy użytkownik:Paulina
Czy gdzies w Kosmosie istnieja istoty podobne do ludzi?
1. Co na tak ?- Kochankowie(-)
2. Co na nie?- 4 Monet(-)
3. Wynik- Smierc
4. Dodatkowe info-Słonce(-)
Niestety nie ma... Jako rodzaj ludzki jestesmy sami... Karta Kochankow(-) pokazuje obraz Adama i Ewy w raju... Zostalismy stworzeni przez Sile Wyzsza jako jedyni i wyjatkowi...Wynik mowi sam za siebie.... Karty akcentuja wazny wplyw Slonca i jego cykli na nasze zycie...na to, ze istniejemy...
Mam wrazenie, ze karty pokazaly w odwroconym Sloncu jakies zagrozenie dla naszego zycia...dla naszej planety..Bez niego nie bedziemy istniec...
Znaleziono planetę bliźniaczo podobną do Ziemi!
Pomimo ogromnych problemów technicznych, jakie od czasu awarii kół reakcyjnych towarzyszą misji teleskopu Kepler, poszukiwanie planet pozasłonecznych trwa nadal. Dzięki temu urządzeniu udało się do tej pory odkryć oraz potwierdzić istnienie ponad tysiąca nowych planet, a ostatnio NASA pochwaliła się odnalezieniem planety, która przypomina Ziemię jeszcze bardziej niż słynna Kepler-186f.
Jak podaje w swoim komunikacie amerykańska agencja kosmiczna, spośród ośmiu potwierdzonych niedawno planet pozasłonecznych, trzy znajdują się w ekosferze swoich gwiazd. Oznacza to, że na ich powierzchni może występować woda w stanie ciekłym. Jedną z nich jest planeta Kepler-438b, która jest większa od Ziemi o około 12%, a panujące na niej temperatury powinny przypominać te, jakie panują na naszej planecie. Tym samym w rankingu najbardziej podobnych do Ziemi egzoplanet zastąpiła ona Kepler-186f, której średnica co prawda bardziej przypomina średnicę Ziemi, ale panujące na niej temperatury są najprawdopodobniej dużo niższe.
Kepler-438b znajduje się w odległości 475 lat świetlnych od nas, a swoją należącą do typu widmowego K gwiazdę, mniejszą i chłodniejszą od Słońca, okrąża w ciągu około 35 ziemskich dni. Planeta jest najprawdopodobniej skalista, a temperatura na jej powierzchni oscyluje w granicach od zera do 60 stopni Celsjusza. Jej indeks podobieństwa do Ziemi wynosi 0,88. Dla porównania w przypadku Kepler-168f indeks ten wynosił 0,64.
Kolejna potwierdzona przez zespół teleskopu Kepler planeta pozasłoneczna, która przypomina Ziemię, to Kepler-442b, orbitująca wokół gwiazdy oddalonej od nas o 1100 lat świetlnych. Planeta ta jest o 33 procent większa od Ziemi, a jeden obrót wokół swojej gwiazdy wykonuje w ciągi 112 ziemskich dni.
Ciągle jeszcze istnieje wiele niewiadomych dotyczących odkrytych niedawno planet, ale naukowcy są dobrej myśli:
- Wszystko, co wiemy [o tych planetach], to ich wielkość i energia, którą otrzymują one od gwiazdy będącej centrum ich systemu. Możemy więc powiedzieć: z ich wielkości wnioskujemy, że jej powierzchnia powinna być skalista, a pochłaniana przez z nią energia jest podobna do tej, którą pochłania Ziemia - tłumaczy Doug Caldwell z NASA Ames Research Center. - Z każdym odkryciem małej, potencjalnie skalistej planety, zwiększa się nasze zaangażowanie w określenie prawdziwej częstotliwości występowania planet podobnych do Ziemi. Już niebawem będziemy wiedzieć jak często występują skaliste planety o klimacie podobnym do ziemskiego.
Jednocześnie NASA pochwaliła się 554 nowymi kandydatami na planety, dzięki czemu liczba odkrytych potencjalnych egzoplanet wzrosła do 4175. Dalsze analizy zebranego materiału badawczego pozwolą potwierdzić, czy rzeczywiście mamy do czynienia z planetami pozasłonecznymi, a jeśli tak, to czy, i w jakim stopniu, przypominają one Ziemię.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://tech.wp.pl/kat,1009791,title,Znaleziono-planete-blizniaczo-podobna-do-Ziemi,wid,17165205,wiadomosc.html">http://tech.wp.pl/kat,1009791,title,Zna ... omosc.html</a><!-- m -->
Czy na planecie Kepler 438 b moga znajdowac sie jakies formy zycia?
1. Co na tak- Sprawiedliwosc(-)
2. Co na nie- Rycerz Pucharow(-)
3. Wynik - 9 Mieczy
Niestety nie ma tam form zycia, sa tylko skaly, problemem jest woda. Moze jej nie byc lub jest w innym stanie skupienia niz na Ziemi.
No coz, szkoda;-( Juz myslalam ze jest szansa ze poznamy jakies nowe formy zycia na innych planetach...
Witam wszystkich serdecznie i proszę o pomoc, bo sen, który męczy mnie już od ponad roku sprawia, że zaczynam świrować
Na wstępie chciałabym krótko wspomnieć o głównych bohaterach. Ksiądz, czyli mój były przyjaciel, który w przeszłości bardzo mi pomógł, ja i duchy, których nigdy nie widzę.Pod koniec 2013roku, po ciężkiej chorobie zmarł mój dziadek, z którym byłam strasznie związana. Wtedy też zaczęły się te dziwne sny. Zawsze przebiegały tak samo. Zaczynam:
Po zmroku pojawiałam się na cmentarzu i siadałam na grobie Dziadka. Nagle wokół wyczuwałam obecność duchów (jak przed chwilą wspomniałam- ani razu żadnego nie widziałam). Byłam przerażona, brakowało mi tchu i podświadomie czułam, że grozi mi coś złego.
I wtedy pojawiał się on- mój były przyjaciel ksiądz. Podchodził do mnie, uśmiechał się szeroko i powtarzał "Jesteś bezpieczna, nic ci nie grozi", dopóki się nie uspokoiłam.
Sny jednak ostatnio trochę się zmieniły. Ta sama scena, ja pośrodku ciemnego cmentarza, siedząca na grobie Dziadka, wokół mnie duchy. Znów paraliżujący strach, że lada moment i coś mi się stanie, zamykanie oczu, próba uspokojenia się, która nic nie daje.
I znów pojawia się ksiądz. Tylko, że już się do mnie nie uśmiecha, nie podchodzi, nie mówi ani słowa. Tylko stoi i patrzy na mnie jakby z wyrzutem. Chcę powiedzieć, żeby mi pomógł, ale on odwraca się ode mnie, czego nie potrafię zrozumieć.
Powiedzcie mi proszę, o co w tym wszystkim tutaj chodzi?
Dlaczego ksiądz? Co ma to wspólnego z cmentarzem, duchami i moim Dziadkiem? Dlaczego zawsze jestem przerażona?
Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję!
Kochani zadaje od razu zagdkę aby nie blokować warsztatów.
Ponieważ jesteśmy w tematyce zawodów i to może być świetne ćwiczenie to zapytam:
Kim z zawodu była moja Chrzestna Barbara
jaki wykonywała zawód (na szczęscie była to jedna praca przez całe życie )
Wynik podam w niedziele miedzy godz 20 a 21 , zapraszam
Autor: Aleksandra Nowakowska
Śmierć kliniczna – doświadczenie, które zmienia życie
Serce zatrzymuje się na dwie minuty, a zmienia się całe życie. Jakie następstwa wywołuje doświadczenie śmierci klinicznej? I czego można nauczyć się od tych, którzy otarli się o niebyt?
Ludzie opowiadają, że po doświadczeniu śmierci klinicznej mają zupełnie inną hierarchię wartości, wiedzą, co się dla nich w życiu naprawdę liczy. Co? Samo życie. Ma ono dla nich większą wartość i sens. Marka samochodu, metraż mieszkania, wysokie stanowisko – tracą na znaczeniu. Osoby po takim przeżyciu uświadamiają sobie, że wszyscy jesteśmy ze sobą powiązani. Dotknięcie tej jedności nazywają zaznaniem zjednoczenia, prawem kosmosu. Zyskują wiedzę, że każde działanie człowieka ma wpływ na niego samego oraz na otoczenie. Doświadczenie innego wymiaru, w którym nie istnieje czas ani przestrzeń, gdzie poznaje się przeszłość i przyszłość, gdzie człowiek czuje się spełniony i zjednoczony z całym światem oraz doznaje bezwarunkowej miłości – zmienia życie nie do poznania.
Siedem zmian pozytywnych
„Czuję teraz głęboki związek z przyrodą. Ogród jest ważną częścią mojej egzystencji. Stałem się bardziej wrażliwy uczuciowo. Mam głębokie poczucie sprawiedliwości. Jestem bardziej cierpliwy i spokojniejszy. Potrafię relatywizować, porzuciłem agresję. Czuję w sobie nakaz, żeby nigdy nie kłamać. Mam kłopoty z ograniczeniem czasowym, z tym, że trzeba coś zrobić w określonym czasie. Nie interesowałem się wcześniej życiem duchowym. Teraz odkryłem w sobie zdolność do przewidywania przyszłości. Bezbłędnie przeczuwam wydarzenia i nauczyłem się to wykorzystywać. Stało się to normalną częścią mojego życia. Często posługuję się przeczuciem, uczuciem. Robię błędy, jeśli zaczynam za dużo myśleć. Intensywnie cieszę się życiem…” – mówi mężczyzna osiem lat po swojej śmierci klinicznej w rozmowie z Pimem van Lommelem, holenderskim kardiologiem i naukowcem, autorem książki „Wieczna świadomość”. Na podstawie swoich badań uczony wyróżnia siedem głównych zmian, które zachodzą w ludziach po doświadczeniu śmierci klinicznej:
1. Zmiana w postrzeganiu siebie
Człowiek zaczyna zauważać aspekty wybiegające ponad osobiste ego. Łączy się to ze wzrostem poczucia własnej wartości. W ten sposób staje się mniej zależny od akceptacji innych. Człowiek lepiej znosi stres, jest bardziej otwarty na świat i podejmuje większe ryzyko. Inaczej myśli, bardziej obiektywnie formułuje swoje poglądy, często relatywizuje. Wzrasta jego ciekawość, potrzeba wiedzy. Zaczyna zajmować się tematyką psychologiczną, filozoficzną i naukami przyrodniczymi (zwłaszcza fizyką kwantową).
2. Współczucie dla innych
Potrafi głęboko wczuć się w sytuację bliźniego. Jest bardziej skłonny, żeby wybaczyć, bardziej tolerancyjny. Spędza więcej czasu z bliskimi, potrafi dzielić się z nimi swoimi uczuciami. Jest empatyczny i opiekuńczy. Czuje przymus mówienia prawdy. Zanika agresja, pojawia się potrzeba pomagania. Często wiąże się to ze zmianą pracy.
3. Szacunek dla życia
Zyskuje przekonanie, że ma misję do spełnienia. Zwraca uwagę na teraźniejszość, potrafi cieszyć się chwilą i przestaje przejmować się normami społecznymi. Nie patrzy na czas ani schematy, ma większe zaufanie do siebie, jeśli chodzi o rozwiązywanie problemów. Częściej się śmieje, a jednocześnie staje się bardziej poważny. Żyje zgodnie z rytmem natury i pór roku. Łaknie świeżego powietrza. Rozkoszuje się muzyką poważną. Ma dystans do pieniędzy i dóbr materialnych, status społeczny i wszelka rywalizacja przestają dla niego istnieć.
Serce zatrzymuje się na dwie minuty, a zmienia się całe życie. Jakie następstwa wywołuje doświadczenie śmierci klinicznej? I czego można nauczyć się od tych, którzy otarli się o niebyt?
4. Zanik strachu przed śmiercią
Doświadczenie, że wcale nie czujesz się inaczej, kiedy czasowo opuszczasz swoje chore lub nieżywe ciało, wpływa na przekonanie, że śmierć jest zupełnie czymś innym, niż się dotychczas wydawało. W większości wypadków prawie znika przed nią strach.
5. Zwiększenie uczuć religijnych
Osoby po śmierci klinicznej twierdzą, że nawiązują osobisty kontakt z Bogiem. Jednocześnie widać u nich zmniejszone zainteresowanie regułami religijnymi, chodzeniem do kościoła, zinstytucjonalizowaną wiarą. Po śmierci klinicznej często pojawia się uczucie, że stare „ja” umarło. Życie zaczyna nowa osoba, to trochę tak jakby się zmartwychwstało. Wzrasta zainteresowanie rozwojem duchowym, medytacją, modlitwą. Człowiek czuje się częścią pełnego sensu uniwersum.
6. Zmiany cielesne
Zdarza się nadwrażliwość na ostre światło, szczególnie słoneczne. Wyostrzają się zmysły – słuch, smak, dotyk, węch, człowiek robi się wrażliwszy na wszelkie bodźce, które często stają się trudne do zniesienia. Dlatego ludzie po doświadczeniu śmierci klinicznej szukają ciszy i spokoju. Przestają tolerować alkohol i leki medycyny konwencjonalnej. Poza tym przyśpiesza ich przemiana materii, wyglądają młodziej i mają więcej sił witalnych. Zdarza się, że pod wpływem silnych emocji ich ciała wysyłają sygnały elektromagnetyczne, które potrafią zakłócić pracę urządzeń elektrycznych – gasną lampy, zacina się kasa w supermarkecie, samochód nie chce zapalić. Często osoby te odkrywają w sobie zdolności samouzdrawiające i potrafią leczyć innych.
7. Podwyższona zdolność intuicyjna
Około 80 proc. ludzi po śmierci klinicznej otrzymuje informacje z innego wymiaru, bez żadnej zachęty z ich strony. Wszyscy przyznają, że zyskali lepszy kontakt z własną intuicją. Niektórzy widzą aurę i wyczuwają pola energii. Swoje nowe zdolności wykorzystują, pomagając innym.
I jedna negatywna
Po doświadczeniu śmierci klinicznej pojawiają się również problemy psychiczne związane z niemożnością podzielenia się tym, co się czuje. Przejawia się to uczuciem izolacji i osamotnienia oraz lękiem przed niezrozumieniem. Niektórzy mają trudność z ujęciem w słowa swojego przeżycia i utrzymaniem dawnej roli w rodzinie i otoczeniu. Najbardziej trudno im jednak zaakceptować ograniczenia w stosunkach międzyludzkich w porównaniu z bezwarunkową miłością, której doznali w trakcie wycieczki „na tamtą stronę”.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://zwierciadlo.pl/2014/psychologia/smierc-kliniczna-doswiadczenie-ktore-zmienia-zycie">http://zwierciadlo.pl/2014/psychologia/ ... enia-zycie</a><!-- m -->
Jak odkryć swoją pasję i zarabiać
Nie każdy budzi się rano i niemal wyskakuje z łóżka na myśl o pracy. Chcesz tak mieć? Posłuchaj zatem Leo Babauty, który radzi, jak zacząć zarabiać na swojej pasji.
1. Czy jest coś, co lubisz robić? Czy masz jakieś hobby? Czy lubiłaś się czymś zajmować, kiedy byłaś mała, ale nigdy nie traktowałaś tego jak poważną pracę? Jeśli to znajdziesz, to o tyle jesteś do przodu. Wystarczy, że wymyślisz teraz sposób, żeby na tym zarabiać.
2. O czym potrafisz czytać godzinami? Jeśli interesuje cię jakiś temat czy dyscyplina, czytaj o tym jak najwięcej, także w Internecie. Możesz w ten sposób odnaleźć mnóstwo możliwości dla siebie i odkryć własną ścieżkę rozwoju zawodowego.
3. Zrób indywidualną burzę mózgów. Nic ci nie przychodzi do głowy? Weź kartkę i zacznij spisywać nawet najgłupsze pomysły. Nie myśl, tylko pisz, ocenisz je później.
4. Popytaj dookoła i rozejrzyj się za możliwościami. Zobacz, jakie inni mają pasje, przejrzyj Internet, pytaj, szukaj, rozmawiaj.
5. Przeprowadź próbę. Najlepiej przetestować swój pomysł przed zajęciem się swoją pasją zawodowo. Potraktuj to jako hobby lub pracę na boku, by sprawdzić, czy to rzeczywiście twoje prawdziwe powołanie. Jeśli przetrwa próbę czasu, to najpewniej je odkryłaś.
6. Nigdy się nie poddawaj. Nie możesz odnaleźć swojej pasji? Próbuj dalej, choćby i przez długie miesiące, a w końcu ci się uda. Odkryłaś swoją pasję, ale po kilku miesiącach ci się znudziła? Też szukaj dalej. Nie udało ci się z niej wyżyć? Sukces nie przychodzi sam z siebie, nie poddawaj się nigdy!
http://zwierciadlo.pl/2014/praca-i-finan...i-zarabiac
Witam
Mam pytanie odnoszące się do numerologii imienia. Mianowicie interesuje mnie, jaka liczba imienia/pseudonimu przynosi największe "szczęście", może osoby na forum mają jakieś doświadczenie w tym temacie? Czy posługiwanie się pseudonimem o wibracji 7 wibruje szczęśliwie, czy lepiej posłużyć się inną wibracją? Czy liczby mistrzowskie w ustalaniu imion/pseudonimów są korzystne, czy lepiej ich unikać? Z góry dziękuję za opowiedz
Pozdrawiam!!
Zwracam sie z prosba do wszystkich chetnych do wziecia udzialu w ANONIMOWEJ ankiecie na ponizszy temat zwiazany z VI I XII domem astrologicznym. Pytanie ankietowe:
Jakie sa Wasze ukochane zwierzeta ?
a/ Male zwierzeta , ktore Was zawsze przyciagaly (odpowiednik VI domu astrologicznego)
b/ Duze zwierzeta , ktore Was zawsze przyciagaly (odpowiednik XII domu astrologicznego)
Do udzielenia odpowiedzi potrzebne jest zrobienie horoskopu urodzeniowego , ktory anonimowo sporzadzicie sobie za friko tutaj:
http://www.astro.com/
Nastepnie nalezy zlokalizowac swoj natalny dom 6 i 12 i sprawdzic - w jakim znaku zaczyna sie dom 6 , a potem w jakim znaku zaczyna sie dom 12 horoskopu (jesli jest wiecej znakow w jednym domu to tez mozna to podac).Byloby super gdyby Wam sie chcialo wpisac planete(y) ktore sa w tym domu jesli tez tak jest.
Prosze o udzielenie odpowiedzi w nastepujacej kolejnosci:
1/ Dom VI : znak (i) , planeta (y)- male zwierzeta ,ktore kochacie
2/ Dom XII: znak(i) , planeta (y) - duze zwierzeta ,ktore kochacie
Z gory serdecznie dziekuje za kazda odpowiedz , sluzy ona poszerzeniu wiedzy o tych domach, mam nadzieje ze nie tylko dla mnie ... 
Mam nadzieje ze , nie jest to zbyt skomplikowane zadanie...
Zobaczycie czy Wasze odpowiedzi sie pokrywaja, jesli chodzi o charakterystyki domow....
Kącik ćwiczebny uważam za otwarty
Na początek proponuję odczyty z pojedynczych kart. Jeżeli zbierze się zgrana grupa uczestnicząca w ćwiczeniach regularnie, to pomyślimy o większych rozkładach. Ze swojej strony postaram się w miarę czasu uzupełnić informacje o znaczeniu kart, ich wpływach oraz rozkładach.
Serdecznie zapraszam wszystkich mających styczność z kartami madame Lenormand, także tych początkujących
Jeżeli ktoś ma ochotę, to może zadać pierwsze pytanie
Bardzo fajny przepis i tani dla osób , ktre lubia czekolade i batoniki ale wiadomo jeden batonik 300kcal
Mam przepis na cos czekoladowego o łaczniej kalorycznosci = 100 w porywach do 120
Mozna to zaliczyc do deserów lub tzw Nutelli (do smarowania pieczywa ale mozna tym polac owoce , herbatniki)
- 1 szt jogurt naturalny bez cukru
- 1-2 łyżeczki kakao
dobrze wymieszac , mozna dosłodzic słodzikiem , glukoza lub jak trzeba cukrem
i tak kalorie beda w najgorszym wypadku ok 150 a nie 300 (snickers 485 kcal, mars 451 kcal)
przyznam sie , ze calkiem dobre
i zdrowe bez konserwantów i E jakie sa w czekoladach
Witajcie
Mufinko dziękuję za poprzedni warsztat, w którym udało mi się wygrać
Mam nadzieję, że pytanie nie będzie za trudne, ale nie mam innego pomysłu
Moi rodzice oboje są wykształceni w zakresie jednej dziedziny. Co to za dziedzina/czym się zawodowo zajmują? Chodzi mi o ogólną odpowiedź, nie o nazwę stanowiska, jedynie gałąź gospodarki, w której funkcjonują 
Na odpowiedzi czekam do czwartku do godziny 20 
Pozdrawiam i życzę powodzenia

