Każda relacja przechodzi pewne etapy, zmienia się, czas płynie, to co dziś wyszło w kartach, za pół roku może zupełnie inaczej wyglądać.
Wieża dla związku to nieciekawa karta, ale sama w sobie niewiele mówi co do rozstrzygnięcia czy związek przetrwa czy nie.
Liczba postów: 1.006
Liczba wątków: 7
Dołączył: 08-02-2012
Reputacja:
0
Oczywiście, że może wyjść inna karta, tak jak Marika wyżej napisała, każdy związek przechodzi pewne, różne etapy, to, że dzisiaj jest tak, to nie oznacza, że za dwa miesiące będzie tak samo, ponieważ wszystko jest zależne od nas samych, jak budujemy ową relację, ile starań we wszystko wkładamy, uczuć itd.
Liczba postów: 557
Liczba wątków: 63
Dołączył: 21-09-2011
Reputacja:
10
A karta na dzis zapowiedziala mi zajecia na ... strzelnicy!
Liczba postów: 134
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05-07-2011
Reputacja:
2
Wieża , z doswiadczenia wiem, że zmienia sie moje życie ,uklady gdy wyciagne sobie wieże
Liczba postów: 183
Liczba wątków: 9
Dołączył: 03-07-2013
Reputacja:
0
"w życiu zawodowym- Wieża zapowiada, że zostaniemy wyrwani z ograniczających nas układów lub działań dążących jedynie do poczucia bezpieczeństwa, po to aby nieskrepowanie rozwinąć się w bardziej inspirującym otoczeniu. Przełomowy charakter tej karty wyraża się tutaj w większości przypadków wypowiedzeniem, które albo złożyliśmy sami, albo zostanie nam złożone. Karta ta może przepowiadać upadek jakiegoś przedsięwzięcia lub w mniej znaczących przypadkach spalenie na panewce prawie pewnych nadziei. Pomimo że to bezpośrednie przeżycie wydaje się nam groźne, skoro tylko pozbieramy się z rzekomego nieszczęścia, odetchniemy z ulgą i poczujemy, że wyrwaliśmy się z co prawda znajomego, niemniej jednak, więzienia.
Na poziomie świadomości-- karta ta zapowiada nagłe, częściowo wstrząsające rozpoznania, które zachwieją lub nawet obalą dotychczasowe, mocno zakorzenione wyobrażenia, przekonania, może nawet cały nasz światopogląd. Często chodzi tu na początku o nieakceptowane przez nas poglądy, które być może już od dłuższego czasu nosiliśmy w sobie. Uważaliśmy, że są "złe", ale świetnie udawało się nam je stłumić. Teraz, kiedy siłą wdzierającą się do naszej świadomości, rozsadzają zatwardziałe wyobrażenia, których kurczowo się trzymaliśmy- z dotychczasowego konceptu na bezpieczeństwo pozostaje kupa gruzu. Często dopiero gdy popatrzymy wstecz, staje się jasne, że faza ta spowodowała przełom na drodze prowadzącej do rzeczywiście własnego i inspirującego spojrzenia na świat, do wolności.(...) Ponadto Wieża może wyrażać radykalnie zmieniająca się świadomość, często też przeżycie olśnienia, gdy nagle znajdujemy się właściwe rozwiązanie problemu, z który, długo nie potrafiliśmy sobie poradzić.
W związkach osobistych-wybuchowa siła tej katy ma w sobie często, ale niekoniecznie, coś niszczącego. Wskazuje na zmiany w związku, w którym jesteśmy z powodu źle zrozumianych względów bezpieczeństwa i który przez to stał się w końcu więzieniem. Może jednak oznaczać, że ukryliśmy się za murem oziębłości, uporu i niedostępności, a teraz otwieramy się nagle- głęboko poruszeni, mimo że pełni obaw- na nowy związek."
Źródło: Hajo Banzhaf, Tarot dla każdego.
Liczba postów: 15
Liczba wątków: 2
Dołączył: 16-01-2013
Reputacja:
0
Dla mnie Wieża to fundamentalny przełom. I to przełom totalny - rozłam, decyzja o kursie życia, rozdroże - jak droga życia przełamana na pół!
Piorun rozłupał ją aż po fundamenty.
Liczba postów: 21
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09-01-2014
Reputacja:
0
Wiadomość która, rujnuje wszelkie plany, spada jak grom z jasnego nieba, czujemy się zdruzgotani.
Liczba postów: 131
Liczba wątków: 6
Dołączył: 27-12-2013
Reputacja:
0
Mnie przytrafila sie niespodzianka w interpretacji kart wieza + moc. Takie Karty wyciagnela kobieta na pytanie jak potoczy sie jej opera ja u dr. Wczesniej nie widzieli sie z dr. Oczywiscie zinterpretowalam to , ze moze Okazac sie na konsultacji przedoperacyjnej , ze jej problem zdrowotny jest innej natury.
Jakie bylo moje zdziwienia gdy klienta zadzwonila I zdala relacje. Operacja sie od byla a jakze bez problemu ale zakochali sie z dr od 1 wejrzenia . Piorun sycylijski jak pisal Mario Puzo w " Ojcu chrzestnym". Rozwalilo to zwiazek mojej klientki z owczesnym towarzyszem zycia. Kobieta jak twierdzi miala samoczynne orgazmy przez kilka pierwszych m-cy po poznaniu dr. Wystarczylo ze zamknela oczy I o nim pomyslala . Byla nawet u psychiatry. Niszczaca sila namietnosci , zriunowala jej dotychczasowe zycie.
Liczba postów: 313
Liczba wątków: 16
Dołączył: 27-12-2013
Reputacja:
0
Wieża a choroby:
Schorzenia kości, stawów, reumatyzm, łamliwość kości, gruźlica kości. Wszelkie schorzenia kręgosłupa, skoliozy, rozszczep, urazy, zapalenia rdzenia.
W pozycji prawidłowej:Nagły zwrot wypadków. Niespodziewana zmiana. Wypadek. Wyzwolenie z opresji. Zmiana opinii. Ruina. Utrata stabilizacji życiowej. Strata pieniędzy, domu, rodziny, bezpieczeństwa. Strata miłości. Ryzyko poważnej choroby. Frustracja. Paniczny lęk. Wstrząs psychiczny. Rozpacz spowodowana katastrofą życiową. Projekt nie do zrealizowania. Utrata domu lub jakieś własności.
Karta Odwrócona: Ustawicze kłopoty. Nieudana próba ratowania czegoś. Monotonne życie. Niemożność dokonania zmiany. Trwanie. Stagnacja. Całkowita przegrana. Wstyd. Klęska. Przyłapanie na gorącym uczynku .
Jan Witold Suliga ( Tarot dla początkujących )
Liczba postów: 2.306
Liczba wątków: 23
Dołączył: 25-05-2014
Reputacja:
135
Mi czesto pokazuje tez wyjawienie pewnych informacji, ktore zmieniaja postac sprawy, nie zawsze pokazuje rozstania czy odejscia. Impakt jakby tego jest inny w przypadku pozycji prostej i odwroconej. Pozycje prosta traktuje jako podejscie konstruktywne do tego co sie stalo, czesto wybawienie nawet z chorej sytuacji. Przy pozycji odw. nastepuje niechec do zaakceptowania zmiany i przez to tkwienie w niekorzystnej sytuacji lub tak totalna rozpierdolke, ze tej no sie osobie pozbierac i takze gdzies przez jaki czas tkwi mentalnie w tym co sie zawalilo i sklada sobie wszystko do kupy.