31-07-2014, 21:46
...tak, niestety to gorzka prawda. Miłość to najczęściej nieziszczalne wyobrażenia przywiązanego ego. To chęc posiadania na własnośc drugiego człowieka, to oczekiwania, to obarczenie odpowiedzialnościa za własne szczęscie.
Alternatywą jest tzw miłośc bezwarunkowa, nieprzywiązana, love supreme. Ale niestety nie dla wszystkich dostępna, wymaga odpowiednio wysokich wibracji i jest możliwa jedynie na określonym stopniu rozwoju duchowego...To akceptacja drugiej osoby bez chęci jej ulepszania, poprawiania, zamykania na klucz, to wolnośc od lęku, przywiązań, schematów...
M
Alternatywą jest tzw miłośc bezwarunkowa, nieprzywiązana, love supreme. Ale niestety nie dla wszystkich dostępna, wymaga odpowiednio wysokich wibracji i jest możliwa jedynie na określonym stopniu rozwoju duchowego...To akceptacja drugiej osoby bez chęci jej ulepszania, poprawiania, zamykania na klucz, to wolnośc od lęku, przywiązań, schematów...
M
