Magia ziół
#5

Anyż
(pimpinella anisum)

Pochodzi z Egiptu i Azji Mniejszej. Znany w Europie od IX w. kiedy rozpoczęto uprawiać go w ogrodach królewskich Karola Wielkiego. Roslina roczna dochodząca do 50 cm wysokosci. Zakwita w lipceu kwiaty ma białe drobne, zebrane w baldachy (kiscie). W sierpniu zawiązują się owoce z wyglądu podobne do owoców pietruszki, barwy zielonoszarej. Mają słodki smak, lekko szczypiący, wydzielają przyjemny zapach, pochodzący od zawartych w nich olejków lotnych. Uprawiany w krajach sródziemnomorskich, w Europie srodkowej, Japonii i Am. srodkowej. Wymaga miejsca ciepłego, osłoniętego od wiatru. Dojrzałe owoce mają ciemnoszarą barwę. Zbioru powinno dokonywać się rano - gdy listki pokryte są jeszcze rosą. Przechowywać w suchych, papierowych torbach.
Zastosowanie
Stosowany jako łagodny lek wykrztusny w chorobach dróg oddechowych, w zaburzeniach trawienia, przy zawarciach objawiających się bólami brzucha i wzdęciach. Jest również srodkiem mleko pędnym - pobudza wydzielanie mleka u karmiących matek. Może być używany przy bólach migrenowych.

Nalewka z anyżu.
Jedną torebkę (20g) anyżu wsypujemy do butelki zawierającej 0,25 1 spirytusu i odstawiamy na dwa tygodnie do szafki lub w inne ciemne miejsce. Po tym okresie płyn zlewamy. Do wyługowanych ziarn dodajemy 0,25 1 czystej wódki i odstawiamy butelkę na następne dwa tygodnie. Obydwie nalewki łączymy i do¬sładzamy miodem. Zażywamy 3 razy dziennie po 15—20 kropli w łyżeczce płynu lub cukru przy silnym męczącym kaszlu — jako środek wykrztuśny, w bólach brzucha i dla pobudzenia trawienia.

Napar.
1 łyżkę owoców zalewamy 1 szklanką wrzącej wody, przykrywamy spodkiem i odstawiamy na 15—20 minut. Pijemy 4 razy dziennie po 1/4 szklanki naparu przed jedzeniem — w zaburzeniach trawienia lub po posiłkach — jako środek wykrztuśny w przypadku silnego kaszlu.
Ciekawostka
Z historii uprawy anyżu wynika, że zioło to od najdawniejszych czasów używane było przy „paleniu gorzałki"Otóż olejek anyżowy do dzisiaj używany jest w niektórych krajach do aromatyzowania wódek, m.in. anyżówki, a także do wyrobu likieru bułgarskiego o nazwie Mastika, francuskiego Anisett czy tureckiego Koki. Kilka mielonych ziaren można dodać do mleka lub białej kawy pitej na śniadanie, co skutecznie obudzi cały nasz organizm, ale nie więcej, gdyż ziele działa pobudzająco na mózg, rdzeń kręgowy i cały wegetatywny system nerwowy. Dodanie odrobiny anyżu do kompotu przyspieszy strawienie obiadu. Anyżkiem zmieszanym pół na pół z czarnuszką można też posypywać chleb.

Babka
(plantago major)

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcTO2Ys-Dz6oRw-IwxbJrBb...W2zxMfoAHw]
Gatunek ten można powszechnie spotkać na polach, pastwiskach i przydrożach. Babka wąskolistna występuje jako pospolity chwast w koniczynie. Zbieramy zazwyczaj liście babki w okresie kwitnienia rośliny (od maja do sierpnia). Liście zrywamy przy ogonku, tuz przy ziemi. Suszymy je w cieniu i w miejscach przewiewnych.
Zastosowanie

Babka stosowana była powszechnie w Europie w medycynie ludowej jako lek zewnętrzny i wewnętrzny. Najczęściej w postaci soku ze świeżych roślin, a przy użyciu zew. po zmieszaniu z białkiem jaja. Obecnie babkę stosuje się jako lek pobudzający wydzielanie soku żołądkowego, osłaniający w chorobie wrzodowej żołądka, dwunastnicy czy w stanach zapalnych błony śluzowej przewodu pokarmowego. Zewnętrznie używana do okładów na trudno gojące się rany i oparzenia, owrzodzenia, do obmywań w stanach zapalnych sromu oraz miejsc ukąszeń owadów.

Napar z liści.
1 łyżkę suszonych liści zalewamy szklanką wrzącej wody, przykrywamy i odstawiamy na 15 minut. Pijemy po przecedzeniu, 3 razy dziennie po 1 szklance w nieżycie przewodu pokarmowego, a także do płukania ust i gardła, przemywań i okładów. (Niektórzy zielarze zalecają odwar z babki — wtedy liście gotujemy przez 5 minut na małym ogniu.)

Tylko trzy babki z nich występujące w naszym kraju mają właściwości leczniczej: babka zwyczajna, czyli szerokolistna, babka lancetowata (zwana inaczej wąskolistną, barankowym językiem, języcz¬kami polnymi czy biczykami) i babka płesznik — najrzadziej spotyka¬na, rosnąca przede wszystkim w uprawach zielarskich.

Okłady z liści.
Liście dokładnie umyć gorącą (ale nie wrzącą) wodą i po zmiażdżeniu przykładać na trudno gojące się rany lub inne chore miejsca. Szymon Syreński (Syreniusz) zaleca zażywanie babki w trzech postaciach: naparu, soku i proszku do zasypywania. Pisze m.in. że „napar, czyli herbata służy we wszystkich zaflegmieniach dróg oddechowych, w chorobach pęcherza; w zimnicach, czyli febrze, należy szklankę herbaty albo łyżeczkę soku podać na 2 godziny przed atakiem; wszelkie karbunkuły, czyli ropnie i liszaje, oraz fiskuły leczy znakomicie sok z babki oraz posypywanie proszkiem z tego ziela. Rany oparzelinowe goi tłuczony miąższ z liści babki i przykładany na miejsca bolące. (...) Zmęczone i nabrzmiałe od chodzenia nogi nabierają świerzości i siły od okładów z babki. Kto dużo chodzić musi dobrze jest, gdy pod podeszwą nogi trzyma świeże liście z babki. Należy je często zmieniać, a nogi nie odczują zmęczenia". Inny słynny zielarz i naturalista — ksiądz Sebastian Kneipp, skrupulatny zbieracz recept medycyny ludowej w jej najbardziej pierwotnej formie tak pisze: „Gdy wieśniak skaleczy się przy pracy, to szuka prędko liścia babki i tak długo go rozgniata, póki nie ukaże się parę kropli soku. Wprost na świeżą ranę leje się sok lub macza w nim płateczek i na ranę przykłada. Jeżeli liść nie wyda soku, tylko zwilgnie natarty, to przykładają także rozduszone liście. Czy jest może przy tem niebezpieczeństwo zakażenia krwi? Wcale nie. Owszem, taki opatrunek w pierwszej chwili choć pojedynczy, nieraz jednak jest najlepszym, bo goi rany prędko. Sok z babki, jak gdyby nić złota, ściąga rozdartą ranę".

Ciekawoska
Młode liście babki w wielu krajach Europy wchodzą w skład bogatych w witaminy sałatek wiosennych, przede wszystkim razem z pokrzywą i mniszkiem lekarskim. Niekiedy roślina ta gotowana jest podobnie jak kapusta. Nasiona babki, bogate w tłuszcze i białko, są cennym dodatkiem do karmy dla ptaków dzikich i hodowanych — szczególnie kanarków. Roślinę chętnie zjadają dzikie zwierzęta — na przykład w pierwszych dwóch tygodniach życia u koźląt saren stanowi aż około 25% pożywienia. W niektórych krajach wysiewa się ją razem z koniczyną w przekonaniu, że jest doskonałą karmą dla owiec.

BERBERYS
(berberis vulgaris)
[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcQou881rp6xxueG5U0SWVT...DEjszJQnyA]
Krzew pokryty cierniami. Kwiaty barwy złotożółtej, zebrane są w grona, wydzielają silny zapach. Owocami berberysu są szkarłatne podłużne jagody. Charakterystyczne dla rosliny jest występowanie na jej lisciach plamek - rdzy zbożowej. Rdza przenosi się na zboża, dlatego berberys, kiedys powszechnie rosnący w stanie naturalnym został obecnie wytępiony i spotyka się go raczej w uprawach. Owoce zbieramy jesienią, najczęsciej we wrzesniu, tuż przed pełnym dojrzewaniem. Zrywa się owoce bez szypułek, suszy w temperaturze podwyższonej luz na słońcu, w miejscu przewiewnym. Wysuszony surowiec powinien mieć barwę naturalną - ciemnoczerwoną

Zastosowanie

Berberys jest skuteczny w zaburzeniach trawiennych, w braku apetytu, w kamicy żółciowej, w przewlekłym zapaleniu wątroby, w zahamowaniu wytwarzania żółci. Szczególnie polecany u osób w wieku podeszłym. Nie należy przetworów z berberysu stosować prze dłuższy czas, ponieważ może to mieć szkodliwy wpływ na serce, trzustkę i wątrobę.
Ciekawostka

Stosowanie owoców berberysu jest zabronione w chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy, stanach zapalnych błony śluzowej żołądka, nadkwaśności.
Nalewka
Składniki:
1 kg berberysu
½ kg cukru
1 l spirytusu 50%
1 laska wanilii
plasterek imbiru

Sposób przyrządzenia:
Owoce zebrane po pierwszych przymrozkach, oczyścić i umyć. Włożyć do słoja, dodać cukier, przyprawy i zalać spirytusem. Macerować w ciepłym, słonecznym  miejscu przez 4 tygodnie, co kilka dni wstrząsając naczyniem. Nalew ze słoja filtrujemy i rozlewamy do czystych butelek. Odstawiamy na okres 6 miesięcy w ciemnym miejscu.
Bez czarny  
(sambucus nigra)  

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcTP0XH59nRV1izBVCLFknk...jWZPfIw-KI]
Krzew dochodzący do kilku metrów wysokosci. Kwiaty drobne, kremowo białe, osadzone na długich szypułkach, zbierane w kwiatostany o wyglądzie parasoli. Kora szara, pokryta licznymi brodawkami. Owocem jest fioletowoczarne jagody o słodkim mdłym smaku. Zapach rosliny jest bardzo silny. Bez czarny rosnie dziko w zaroslach, na skrajach lasów i na rumowiskach. Rozsiewają do przede wszystkim ptaki, które żywią się owocami, ale przeważnie nie trawią nasion. Kwitnie w drugiej połowie maja do pierwszych dni czerwca i w tym własnie okresie zbiera się kwiaty, najlepiej wczesnym rankiem, zaraz po ich rozwinięciu się. Zrywamy całe parasole i układamy do koszyków, uważając by ich nie pogniesć. Następnie kwiatostany nawlekamy na sznurek lub drut i wieszamy w miejscach cienistych, przewiewnych, lecz nie nagrzanych słońcem. Po osuszeniu należy oderwać i odrzucić szypułki. Przesiane kwiaty przechowywać w szczelnie zamkniętych pudełkach. Owoce zbieramy, gdy są dojrzałe, barwy fioletowo czarnej, scinają całe grona. Owoce - po odrzuceniu zielonych, niedojrzałych - suszymy w piecu, uważając, aby się nie przepaliły. Po oderwaniu szypułek owoce pakuje się do worków lub skrzyń.  
Zastosowanie
Szczególnie polecamy ten lek w tzw. chorobach przeziębieniowych z powodu napotnego - przeciwgorączkowego działania kwiatów i owoców. Dzięki działu również moczopędnemu zalecany jest w chorobach nerek, a także w dolegliwosciach reumatycznych. Owoce są bardzo dobrym lekiem przeciwbiegunkowym, szczególnie ważnym jako srodek regulujący przemianę materii i dlatego zalecany osobom prowadzącym siedzący tryb życia. Zewnętrznie, napar w postaci okładów i przemywać stosowany jest na wypryski skórne, zapalenia skóry czy oparzenia.

Napar z kwiatów.
Łyżkę kwiatów zalewamy szklanką wrzącej wody, pozostawiamy na 15 minut pod przykryciem, odcedzamy i pijemy 3—4 razy dziennie po szklance w przeziębieniach jako wspomagający środek przeciwgorączkowy i napotny lub dla zwiększenia wydzielania moczu.


Odwar z owoców.

1—2 łyżki owoców zalewamy szklanką wody, podgrzewamy do wrzenia, gotujemy przez 5 minut na małym ogniu, odstawiamy na kwadrans i przecedzamy. Pijemy 1/3—1/2 szklanki dziennie jako środek moczopędny, łagodnie przeczyszczający i wspo¬magający w reumatyzmie, chorobie gośćcowej, chorobach zakaźnych i niektórych schorzeniach skórnych.
Sok z owoców.
Surowe owoce bzu czarnego od razu miksujemy, przecieramy przez sito, słodzimy dodając 30 dag cukru na litr soku, rozlewamy do starannie umytych butelek i pasteryzujemy, czyli wstawiamy w butelkach do dużego garnka z wodą, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy przez 20—30 minut. Sok pijemy 2—3 razy dziennie po 1—2 łyżek w grypie, przeziębieniach, w migrenie, rwiekulszowej,
zapaleniu nerwu trójdzielnego i innych nerwobólach.

Powidła.
Owoce gotujemy z miodem, aż zgęstnieją. Łyżkę powideł możemy rozpuścić w szklancewody i pić codziennie przy objawach złej przemiany materii. (We Francji do powideł dodaje się nieco zagęszczonego soku z malin i czarnych jagód).

Wino z dojrzałych owoców.
Do 7 1 wody dodajemy 2—2,5 kg cukru, zagotowujemy, studzimy, wsypujemy 3 1 świeżych owoców bzu czarnego, podgrzewamy nie dopuszczając do wrzenia, po czym studzimy pod przykryciem, dodajemy 2 dag drożdży, dokładnie mieszamy i przelewamy do gąsiora, postępując dalej jak z każdym domowym winem. Wino z owoców bzu (im starsze tym lepsze) reguluje trawienie, poprawia apetyt, usuwa zbędne złogi, a podgrzane można podawać także w przeziębieniu.
Ciekawostka

Niegdyś sokiem z bzu wzmacniano barwę innych win, zwłaszcza typu porto. Kwiaty czarnego bzu wchodzą w skład mieszanki Pyro san, owoce — Normosan, a wyciąg — płynu BetasoBez czarny doceniany był przez ziołolecznictwo od najdawniejszych czasów. Jeden z największych lekarzy starożytności — Hipokrates (460—377 r. p.n.e.) zalecał korzeń bzu jako najlepszy środek napotny. W 19 r. n.e. Plinius pisze, że „Liście, korzonki i kwiaty bzu gotowane w starym winie, wypędzają wodę z organizmu. Wywaru tego pić należy dwie filiżanki dziennie. Napój ten działa także chłodząco przy sparzeniach, a zmieszany z mąką kukurydzianą i ugotowany na papkę leczy ukąszenie wściekłego psa. Świeże i młode listki bzu, posolone i spożywane z oliwą, wydalają z żołądka flegmę i żółć". W praktykach plemion słowiańskich kwiat zerwany 24 czerwca w południe i usmażony stosowany był przeciwko febrze. A Syreński pisze: „Ukąszonym od jaszczurki z korzenia warzonego pić dobrze i ranę wymywać. Białogłowom zaś czarno włosy farbuje mazane sokiem jagodowym". Jako środek napotny i w przeziębieniach zachwala go w latach trzydziestych naszego stulecia dr Breyer: „Gdy tylko czujemy po zziębnięciu łub przemęczeniu dreszcze, należy położyć się do łóżka, przykryć dobrze i wypić kilka szklanek herbaty z kwiatu bzowego, a najczęściej nie dopuścimy do poważnej choroby". Duże, białe lub lekko kremowe kwiatostany oraz czarne, lśniące owoce czarnego bzu sprawiają, że jest on także piękną (i pożyteczną) ozdobą naszych ogrodów.

Boberek
(menyanthes trifoliata)
[Obrazek: 37.jpg]
Roslina błotna - tworzy zarosla i kępy na torfowiskach, bagnach czy mokrych łąkach. Przy zbiorze surowca należy pamiętać, że roslina zagrożona wyginięciem. Ma charakterystyczne, skórzaste, ciemnozielone, potrójne liscie na długich ogonkach o bardzo gorzkim smaku. Kwiaty biało różowe zebrane są w dosć gęste grona na szczycie prosto wzniesionej łodygi wyrastającej sposród lisci. Liscie boberka zbieramy w ciągu lata dwukrotnie. Po raz pierwszy w maju i czerwcu, przed skoszeniem łąk. Drugi raz w końcu lata - gdy odrastają nowe liscie. Trzy wierzchołkowe liscie - zdrowe, bez rdzy, zrywamy bez ogonków i rozkładamy cienką warstwę w cieniu. Surowiec powinien być dobrze wysuszony, w przeciwnym przypadku łatwo chłonie wodę, czernieje i gnije. Wysuszone liscie należy przechowywać w opakowaniu półszczelnym, najlepiej w suchym i przewiewnym miejscu. Boberek może być hodowany - jest rosliną dekoracyjną i tworzy naturalne kępy nawet w pobliżu sztucznych zbiorników wodnych.
Zastosowanie
Przede wszystkim jako srodek pobudzający apetyt - przy niedostatecznym wydzielaniu soków trawiennych, szczególnie u osób starszych, u których działa również wzmacniająco. Działa także żółciopędnie i stąd jest zalecany w niektórych chorobach wątroby. Korzystnie działa na ogólną przemianę materii oraz niewielkim stopniu uspokajająco,bólach migrenowych
Ciekawostka
W medycynie francuskiej używa się liści bobrka jako tytoniu papierosowego o działaniu przeciwastmatycznym.
Napar.
Łyżkę stołową liści zalać szklanką wrzątku. Doprowadzić do wrzenia i po 20 minutach odcedzić. Pić 2-3 razy dziennie po ½ szklanki naparu na pół godziny przed jedzeniem.

Uwaga.
Nie wolno nadużywać ponieważ może dojść do biegunki,mdłości,wymiotów a także przekrwienia błony śluzowej żołądka.
Zródło :Zioła dobre na wszystko
          Poradnik zdrowia i urody
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości