Porządkowanie, układanie, przechowywanie kart
#41

Karolina 11 napisał(a):jeżeli my sobie wmówimy, że trzeba karty układać, bo coś tam albo że trzeba je oczyszczać, albo że jak ktoś dotknie naszych kart, to one już są "skażone" i do niczego, to tak właśnie będzie- dla nas, bo myśmy sobie tak wmówili, ustalili, uwierzyli, przyjęli.
Tak to działa. Wszystko siedzi w naszej głowie, wszystko jest kwestią naszego podejścia. A karty to tylko narzędzie. Jak się do nich podchodzi, takimi się je sobie czyni. I tyle.

Nie mogę się zgodzić z tak kategorycznym podejściem Karolino.Smutny
Co do mnie - zapewniam Cię, że nie miałam wcześniej żadnych uprzedzeń dotyczących dotykania moich kart przez inne osoby i niczego sobie z góry nie "wmawiałam" ani nie "ustalałam" - przecież koleżanka nie dotknęła moich kart przez przypadek, to ja jej na to pozwoliłam, wręcz dałam jej te karty do ręki. Owszem, karty są tylko narzędziem... ale myślę że powinniśmy się czuć komfortowo biorąc je do ręki by wróżyć - a ja przy tych kartach tego już nie czuję... po prostu. I nie wiem dlaczego tak jest.
Ty masz takie poglądy na temat oczyszczania, dotykania kart przez innych, układania ich, a ktoś ma inne... dla jednych takie rzeczy są ważne, dla innych nie... Wyrażając swoje poglądy uszanuj to proszę, a nie pisz w takim tonie jakby wszyscy ci co robią takie rzeczy byli naiwni i wierzyli w bzdury. Bezradny
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości