01-07-2016, 16:23
Raz w tygodniu układam wszystkie talie.Nie wróżę w niedzielę, więc sobie odpoczywają przynajmniej jeden dzień. Na co dzień używam około 5 talii. Jeśli chcę zrobić rozkład samymi AW, nie wyjmuję ich z całej talii, tylko sięgam po same AW. Są w sprzedaży, w większym formacie, polecam bo to bardzo wygodne. Do osobistych rozkładów mam swoja talię, nią odpowiadam tylko na swoje pytania. Karty układam kolejności AW, buławy, kielichy, miecze, denary. Na wierzchu zawsze strażnik talii, u mnie II Kapłanka. Oczywiście można przyjąć inną kolejność dworów. Po oczyszczaniu kart, średnio raz w miesiącu, zawsze je układam. Kiedy robię sobie przerwę od wróżb również, staram się, by nie leżały niepoukładane.
Nie składam ich raz dziennie, czy po każdej wróżbie. Oczywiście możesz tak robić jeśli pytasz karty raz na tydzień, ja je rozkładam codziennie. Po skończonych wróżbach na wierzchu układam strażnika, chowam je do woreczka i kasetki. Nigdy się nie poniewierają, o to bardzo dbam. Nikomu nigdy nie pozwalam dotykać swoich kart. Jak są schowane, to trudno by przypadkowo ktoś je wziął do rąk. Domownicy wiedzą, ze tego absolutnie nie należy robić. Mam swój pokoik do wróżb, także nikt nic nie przekłada. Córka czyta literaturę tematu, na razie...
Nie składam ich raz dziennie, czy po każdej wróżbie. Oczywiście możesz tak robić jeśli pytasz karty raz na tydzień, ja je rozkładam codziennie. Po skończonych wróżbach na wierzchu układam strażnika, chowam je do woreczka i kasetki. Nigdy się nie poniewierają, o to bardzo dbam. Nikomu nigdy nie pozwalam dotykać swoich kart. Jak są schowane, to trudno by przypadkowo ktoś je wziął do rąk. Domownicy wiedzą, ze tego absolutnie nie należy robić. Mam swój pokoik do wróżb, także nikt nic nie przekłada. Córka czyta literaturę tematu, na razie...