Religia a karty. Czy tarot to grzech?

Myślę że ta cała dyskusja to problem między naszą wiarą a magią. Religia to osobista sprawa każdego z nas, nie powinna nam przeszkadzać w zajmowaniu się tym czym chcemy, o ile to zgadza się z naszym światopoglądem. Można być osobą wierzącą, a jednocześnie zajmować się "magicznymi rzeczami", jedno nie wyklucza drugiego. Bardzo trudno to wyjaśnić osobom uważającym się za bardzo wierzące, straszące "ogniem piekielnym" wszystkich co mają styczność z magią. Dyskusja z takimi osobami mija się z celem, oni mają swoje argumenty, my swoje. Nie warto dyskutować z takimi osobami. Stracimy siły, cenny czas i nerwy w takiej wymianie zdań.
My "wróżący" wiemy swoje.
Oni "potępiający wszelkie formy magii" swoje.
Niech tak zostanie. Na całym świecie jest mnóstwo religii, jednocześnie w każdej kulturze są szamani, czarownicy, wróżki, szeptuchy. Od wieków to wzajemnie współistnieje. Jak na razie jest zapotrzebowanie na tego typu porady duchowe jak wróżba. Również i to o wiele większe, zapotrzebowanie na nauki głoszone przez kościół. Współistniejemy koło siebie, musimy to uszanować.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości