09-12-2015, 22:29
barbara40 napisał(a):LeCaro, tu w tym wątku wypowiadają się ludzie, którzy są również nie wierzący w doktrynę jakiegokolwiek kościoła, posądza się mnie o prowadzenie semantyki w rozmowie, ok, to ja się pytam czym jest w takim razie grzech dla takich osób nie wierzących?? W moim rozumowaniu po prostu tego pojęcia nie ma u kogoś, kto nie przynależy do żadnej organizacji wyznaniowej. Jest tylko dobro i zło.... To po co cała ta dyskusja? po co ten temat zakładany był? po co tyle stron czasem tak burzliwej wypowiedzi? Grzech – przekroczenie konkretnych norm moralnych i religijnych, jest to pojęcie najczęściej używane w dziedzinie religijnej. Mogę być semantykiem w swoich wypowiedziach, wówczas jeśli ktoś nie rozumie podstawowych słów, których używa w swojej wypowiedzi. Skoro temat dotyczy się pojęcia "grzechu" logiczna jest dyskusja na ten temat, która zawsze będzie odnosić się do wyznania wiary i przynależności do grupy wyznaniowej. Nie jednokrotnie mówiłam, że nie powinniśmy się skupiać na samym słowie "grzech" tylko na słowie "tarot", jemu poświęcić rozmowę, nie można na to pytanie, czy Tarot to Grzech? jednoznacznie odpowiedzieć, ponieważ tak sformułowanym pytaniem sam temat, od razu stwierdza, że tarot jest złem w pojęciu religijnym, wyznaniowym. Dlatego często przytaczam definicję słowa, aby nie odbiegać od tematu i wykluczyć nie potrzebne stwierdzenia, nie jednokrotnie bardzo stanowcze, jaki sens ma porównywanie wróżki do praktykującej, czy też nie np. sąsiadki zagorzałej katoliczki, a zarazem jadowitej jak żmija, jaki ma sens porównywanie mojego "grzechu" z "grzechem" duchownego pedofila, który jest większy lub mniejszy? to ciągle jest grzech, rozmawiając w tym temacie, mamy dojść do tego czy w ogóle jest mowa o "grzechu", czym sam tarot jest i czy można lub też nie, przypisywać mu miano grzechu. Na pytanie czy tarot to zło? inaczej przebiegała by rozmowa i wówczas można by było stanowczo wykluczyć odniesienie do religii, wyznania.
Dziękuję Ci Basiu za tę wypowiedź.
