STELLA'S TAROT
#1

Drodzy, w ten deszczowy, ponury dzień pomyślałam sobie, że podzielę się z Wami kolejną, mało znaną w Polsce i raczej w ogóle mało popularną talią tarota - STELLA TAROT (tarocistka z Japonii Stella Kaoruko i japońska malarka  Takako Hoei). Jak to często ze mną bywa, skusiła mnie estetyka kart. Im dłużej przyglądałam im się im online, tym bardziej wciągał mnie specyficzny, trochę statyczny, oszczędny w gestach i urzekający kolorystycznie styl malarstwa. Ku mojemu zaskoczeniu talię znalazłam w Polsce, w znanym i lubianym tarotowym sklepie  Uśmiech  Wydawcą talii jest AGM Muller, Szwajcaria.

xxxxxx

Talia zapakowana jest w typowe, kartonowe pudełeczko i towarzyszy jej niewielka instrukcja, w której czytamy, że znaczenia kart inspirowane są głównie Tothem, Kabałą i psychologią C.G. Junga. Mimo skromnych rozmiarów opisy kart wnoszą różne 'ożywcze' treści, nie są po prostu klonem danej tradycji. Karty są średniej wielkości ku mniejszym, dzięki czemu świetnie leżą w dłoniach i łatwo się tasują. Papier średniej grubości, matowy, z tyłu delikatny niebiesko-kremowy ornament.

xxxxxx

Sztuka Takako Hoei zdecydowanie do mnie przemawia, ta oszczędność i statyczność o której wspomniałam oraz dbałość o drobiazgi nawiązują do japońskiej kultury. Charakterystyczne jest również zaburzenie proporcji u ludzkich postaci - głowa jest mniejsza od reszty ciała, na pierwszy plan wysuwają się stroje i akcesoria, a czasami jeden prosty gest nadaje karcie dramatyzmu, tak jak poniżej w przypadku 10 mieczy

xxxxxx

Najbardziej dynamiczną kartą jest bodaj piątka kijów, która może kojarzyć się z Samurajami:

xxxxxx

Moim numerem jeden w tej talii jest Księżyc:

xxxxxx

Poniżej jeszcze kila kart  - 7 monet, Szatan, 7 mieczy, Kochankowie, Siła (nazwana tu Miracle - Cud), 10 kielichów. Podoba mi się 7 mieczy, która zwraca uwagę na aspekt intelektualnego wysiłku związanego z tą kartą, a nie tylko oszustwa, knucia, drugiego dna itp.  

xxxxxx

Największą wadą talii są w mojej ocenie zbyt szerokie ramki (choć same w sobie dość ładne), przez co  obrazki są zbyt małe i zanikają ich szczegóły. Podsumowując - karty są poręczne, bardzo miłe dla oka, symbolika sugestywna. Nie jest to jednak talia, w której bym się zakochała na tyle, żeby często jej używać - może właśnie ze względu na zbyt małe obrazki, a może pewien dystans, który ta talia w sobie ma. Ciekawa jestem Waszych opinii!  Uśmiech

vega Kotek
Odpowiedz
#2

Pierwszy raz spotykam się z tą talią. Ma śliczną kolorystykę. Bardzo lubię takie klimaty. Talie raczej pastelowe o jasnym rewersie. Faktycznie ta ramka nieco zmniejsza sam obrazek optycznie, nie wiem jaki rozmiar mają Twoje karty. Obrazki niesamowite i bardzo sugestywne. Zdecydowanie w moim guście, choć zgodzę się z Tobą że wzbudzają pewien respekt. Piękna talia do medytacji. Na pewno sprawdzi się w przyszłości w rozkładach. Gratuluję zakupu Uśmiech
Odpowiedz
#3

Joana napisał(a):Pierwszy raz spotykam się z tą talią. Ma śliczną kolorystykę. Bardzo lubię takie klimaty. Talie raczej pastelowe o jasnym rewersie. Faktycznie ta ramka nieco zmniejsza sam obrazek optycznie, nie wiem jaki rozmiar mają Twoje karty. Obrazki niesamowite i bardzo sugestywne. Zdecydowanie w moim guście, choć zgodzę się z Tobą że wzbudzają pewien respekt.

Cieszę się, że Ci się podoba Joano Uśmiech Karty mają rozmiar 7 na 11 cm więc do największych nie należą, a ramki górne i dolne po 1,5 cm każda :uoee: Gdyby karty były dosyć duże wchodziłoby w grę obcięcie ramek, ale przy tym rozmiarze nie ma to sensu.

vega Kotek
Odpowiedz
#4

Te ramki mają swój urok. Nie obcinaj Boi się Może obrazek jest mniejszy nieco ale za to wyeksponowany na białym tle, uroku dodają te zawijaski.
Same karty są ogromnie ciekawe, bardzo inne. Ja mam problem z zakupem tak egzotycznych i rzadkich talii, nie umiem kupować na ebayu.
Jestem skazana na nasz rodzimy rynek, choć i u nas jest w czym wybierać. Ty znalazłaś u nas w Polsce tę talię. Twoje karty są jedyne w swoim rodzaju. Nic tylko je włożyć w gustowny woreczek i wyjmować gdy przyjdzie ochota. Myślę, że świetnie będzie Ci się z nimi pracować Uśmiech
Odpowiedz
#5

Bardzo ciekawa talia. Tez nie wdziałąm jej do tej pory. Ma "to coś"
Odpowiedz
#6

A gdzieś już chyba wspominałam o tej talii... Myśli a może nie? Skleroza. Boi się
W każdym razie talia przyjemna w odbiorze, mająca bardzo specyficzny charakter, postacie kojarzą mi się z jakimś cyrkiem, albo książką z bajkami dla dzieci Uśmiech... ramki nadają stylu i ja bym ich nie obcinała, ale kwestia gustu.Uśmiech To co bym zmieniła w tych kartach - wydaje mi się że bardziej pasowałby błyszczący papier i troszkę bardziej wyraziste kolory, wtedy byłoby naprawdę super... bo wydaje mi się że kolory są tu nieco za mało intensywne, tym bardziej w połączeniu z matowym papierem. Niemniej jednak grafika jest fantastyczna, tak jak pisałam kojarzy się z bajkami.Uśmiech Nie ma kłopotu z odczytaniem kart, raczej dość wiernie trzymają się klasyki, a jeśli nawet są jakieś różnice, to i tak nawet początkujący tarocista bez problemu zorientuje się o co chodzi.
Faktem jest, że talia jest mało popularna. Może zbyt "artystyczna"?...
Odpowiedz
#7

Joano,Jednorożcu nie obetnę ramek, tak sobie tylko gdybam Uśmiech Do tej pory jedyna talia, którą "ogoliłam" to Eclectic Tarot Piatnika, stary jak świat, ramki były wytarte, a do tego karty ledwo mieściły mi się w dłoniach. Ale podobają mi się karty bez ramek, choć są rzadkie.
Lady - właśnie, ma 'to coś', ma styl Uśmiech
Jednorożcu co do kolorów to raczej wina słabego aparatu w komórce i światła, w rzeczywistości kolory są głębsze i żywsze. Zwłaszcza Diabeł i 10 mieczy wyszły blado, najbliższa prawdzie jest Księżyc. Nie wiem jak prezentowałaby się na błyszczącym papierze, chociaż osobiście bardzo lubię błyszczące karty. Myślisz, że artystyczne talie są mniej popularne? Być może, może też większą popularnością cieszą się bardziej wyraziste z artystycznych talii typu Mary El np. ( p.s. Tyle razy ją oglądałam, jest fascynująca ale jakoś nie do końca mnie przekonuje).

vega Kotek
Odpowiedz
#8

LeCaro, pisałaś o tym, że do Ciebie przyszły  Tak Lady pewnie wtedy akurat nie śledziła forum. W moich oczach karty bardzo ładne, proste (w tym sensie, że nie ma nadmiaru w grafice) i czytelne.
Swoimi kolorami, kształtem, ramkami nasuwają mi jakieś odległe skojarzenie z Lovers' Tarot (http://www.rozamira-tarot.ru/tarot/l/tar...tarot.html), chociaż same obrazki utrzymane są oczywiście w innym stylu zupełnie. Ale tamtą talię odbieram jako bardzo jasną, przyjazną, prostą - tę również. Miłej pracy z nimi, dziewczyny!
Odpowiedz
#9

Le Stelle napisał(a):eCaro, pisałaś o tym, że do Ciebie przyszły
Dzięki, Le Stelle - potrzebuję kogoś kto by za mną chodził i przypominał mi o różnych rzeczach które kiedyś powiedziałam (lub nie)... gdyby tylko nie brak funduszy, na 100% zatrudniłabym kogoś na tym stanowisku. Rotfl

vega napisał(a):Jednorożcu co do kolorów to raczej wina słabego aparatu w komórce i światła, w rzeczywistości kolory są głębsze i żywsze.
No właśnie mam inne wrażenie Vego... Dla mnie kolory są mniej intensywne w rzeczywistości, niż na internetowych zdjęciach. Tak jak pisałam - moim zdaniem w tej talii aż się prosił papier z połyskiem...
Odpowiedz
#10

Oo, czyli nie jestem jedyną posiadaczką Stella Tarot na forum Hura LeCaro, wydaje mi się, że to rozmiar fotek, które wstawiłam jakby je "rozmydlił." Co do połysku to tak, zgadzam się, obrazki lub karty w ogóle odrobinę większe plus lakier - to nadałoby im wyrazistości.
Le Stelle napisał(a):W moich oczach karty bardzo ładne, proste (w tym sensie, że nie ma nadmiaru w grafice) i czytelne... Miłej pracy z nimi, dziewczyny!
Kwiatek

vega Kotek
Odpowiedz
#11

[Obrazek: 5eMtglq.jpg][Obrazek: IpWuAVd.jpg]
[Obrazek: HdrwWVb.jpg]
[Obrazek: CG7FwT4.jpg]
[Obrazek: 8rJj9lu.jpg]


Bliższe spojrzenie na talię Stella's Tarot:


Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości