Mistyczny Lenormand
#1

Wiem, ze wygladaja infantylnie, ale mi nie przeszkadza akurat ich stylistyka. Nie mam do nich farta, bo bo ze 3 razy zachodzilam do sklepu ezo i akurat ich juz nie bylo bo wczoraj ktos zamowil ostatnie 3 egzemplarze itp itd i tak zawsze... Czy wy tez jestescie owladnieci rządzą zakup coraz to nowszych talii? Ma ktos je? jak sie z nich korzysta? i mozna gdzies kupic razem z tymi 4 kartami dodatkowymi?

[Obrazek: 6709633_orig.jpg]

Narazie wydrukowalam je sobie z netu ale mam kiepska drukarke i troche slabo wyszlo, no ale narazie moze siee nada
Odpowiedz
#2

Ja ostatnio kupiłam Tarot Lenormand, jutro wkleję kilka zdjęć Uśmiech
Odpowiedz
#3

No cóż ... teraz ta talia jest szeroko dostępna, bez problemu można ją kupić ... Dla osób początkujących w temacie, może przystwarzać trochę problemów, zwłaszcza jeśli wcześniej pracowali z kartami Tarota. Talia ta, ma swój urok i może przyciągać wzrok, jednak nie polecam jej dla osób początkujących w temacie kart Lenormand Rotfl
Odpowiedz
#4

Też bym jej nie polecała początkującym. Jest trochę przekombinowana. Super się z niej czyta, ale jako lenormand dla mnie zawsze była trochę... przesadzona, powiedziałabym. Lenormand ma to do siebie (i to jest jego urokiem, jakby nie było), że jest prosty w wizerunkach. Wręcz skrajnie prosty.
Odpowiedz
#5

Moim zdaniem wygladaja pieknie ale tak jak wypowiedzi powyzsze nie jest to dobra karta DLA poczatkujacych. Tez lubir kupowac nowe talie kart Oczko ale niestety nie jest to praktyczne bo zawsze zostaje wierna swojej dawnej talii Oczko.

Na­wet z naj­gor­sze­go koszma­ru na­dej­dzie przebudzenie.
Odpowiedz
#6

A ja się przyznam, że nie wiem czym różni się Lenormand od zwykłych kart tarota (?) Pytanie pewnie i głupie ale naprawdę nie mam bladego pojęcia co to jest Lenormand. W sensie, nazwę słyszę już nie jeden raz ale jaka jest specyfika tych kart to już ygh, nie wiem (?)
Odpowiedz
#7

Ja też posiadam tę talię. Bardzo ją lubię (z jakiegoś powodu pokazuje mi całkiem sensowne rzeczy), ale zgadzam się, że jest przekombinowana. Na początek w ogóle się nie nadaje i wprowadza duży zamęt, jeśli chodzi o znaczenia. Zwykle używam jednak prostej talii.


(10-02-2017, 15:07)terrywhat napisał(a):  A ja się przyznam, że nie wiem czym różni się Lenormand od zwykłych kart tarota (?) Pytanie pewnie i głupie ale naprawdę nie mam bladego pojęcia co to jest Lenormand. W sensie, nazwę słyszę już nie jeden raz ale jaka jest specyfika tych kart to już ygh, nie wiem (?)


To nie jest głupie pytanie, chociaż łatwo na nie odpowiedzieć. Karty Tarota i Lenormand to zupełnie dwa różne systemy. Nawet powstały w różnych czasach. Tak naprawdę jedyne, co je łączy to fakt używania ich do gier karcianych (Tarot do taroka, a Lenormand do gry nadziei) i różnego typu powiązania z kartami klasycznymi.

Ale, do rzeczy: Tarot powstał w XV wieku. Budowa nawiązywała do kart klasycznych. Miecze to piki, denary to kara, puchary to kiery, a buławy to trefle. W Tarocie mamy także segregację od asów do królów. Do tego są jeszcze 22 taroki, czyli Wielkie Arkana (mamy tu te wszystkie słynne Głupce, Śmierci, Koła Fortuny itp), które podczas gry w taroka były inaczej punktowane (niestety zasad nie przytoczę, ale podobno do dzisiaj w niektórych krajach europejskich można sobie pograć, używając do tego kart Tarota). Z czasem zaczęły powstać do tego znaczenia wróżebne i tak oto dzisiaj karty te służą nam do wróżenia. Co ciekawe, łatwo można zauważyć, że na tarotowych obrazkach są przedstawieni przede wszystkim ludzie (poza paroma wyjątkami jak np. Księżyc albo asy), czasami znajdującymi się w dość nietypowym otoczeniu lub sytuacji.

[Obrazek: cards.png]
Źródło 1: Wikipedia
Źrodło 2: Richard Webster "Przepowiadanie losu za pomocą zwykłych kart"


Natomiast co do Lenormand, to powstały w XIX wieku. Kart jest znaczenie mniej - bo tylko 36. Są numerowane po kolei i przedstawiają zupełnie inne niż Tarot obrazki - głównie przedmioty znane z codziennego otoczenia oraz zwierzęta (np. Lis, Książka, Chmury, Kotwica, Ryby itd.). Początkowo także służyły do gry - karty rozkładało się w formie planszy i skakało po nich pionkami. Można na nich zobaczyć oznaczenia kart klasycznych - być może był to pomysł ówczesnego wydawcy, który połączył po prostu dwie gry - Grę Nadziei z pikietą i sprzedawał to jako swego rodzaju "zestaw 2w1". Po za tym związki z kartami klasycznymi się kończą. Na marginesie - obrazki Lenormandowe często zresztą też nie odpowiadają znaczeniom kart klasycznych, które do nich przypisano. Niektórzy się więc przy wróżbach nie zwracają w ogóle uwagi na te dodatkowe oznaczenia klasyków i patrzą tylko na główny obrazek.
Tak czy inaczej, z czasem lenormandowe obrazki nabrały znaczeń - zupełnie niezwiązanych z Tarotem. Nawet sposób interpretacji jest odmienny, bowiem Lenormandy wykłada się zawsze przynajmniej po dwie i interpretuje nieco na zasadzie gry słownej, gdzie pierwsza karta oznacza rzeczownik, a druga przymiotnik/czasownik/dopełnienie - w każdym razie opis tej pierwszej karty.
Talię wiąże się z postacią Madame Lenormand, słynnej wróżbitki, która kładła karty nawet samemu Napoleonowi, chociaż teraz wiadomo, że były to głównie karty klasyczne oraz Tarot, a talia Lenormand to troszkę późniejszy wytwór, chociaż być może znany wróżbitce za jej życia.

[Obrazek: 5499863_orig.jpg]

Źrodło
Odpowiedz
#8

Dąbrówka, pozwól że ciebie zacytuję: 

" Można na nich zobaczyć oznaczenia kart klasycznych - być może był to pomysł ówczesnego wydawcy, który połączył po prostu dwie gry - Grę Nadziei z pikietą i sprzedawał to jako swego rodzaju "zestaw 2w1". Po za tym związki z kartami klasycznymi się kończą. Na marginesie - obrazki Lenormandowe często zresztą też nie odpowiadają znaczeniom kart klasycznych, które do nich przypisano. Niektórzy się więc przy wróżbach nie zwracają w ogóle uwagi na te dodatkowe oznaczenia klasyków i patrzą tylko na główny obrazek"

To nie był pomysł ówczesnego wydawcy, ale celowo w kartach Lenormand są przypisane również zwykłe karty od As - 6 i to nie jest z pewnością pomysł jakiegoś wydawcy. Na dzień dzisiejszy, w ciągłej produkcji, praktycznie istnieje jedna talia, która w pełni może nosić miano Petit Jeu Lenormand. Jest to talia, która w 1970 roku została pierwszy raz wydana przez Establishments Berepols of Turnhout w Belgii, a w 1980 firma Cartamundi wykupiła prawa autorskie na wyłączność do produkcji tych kart zdjęcie poniżej

   

Karty do gry „The Game of Hope” – Giuseppe Mitelli, Ta talia została po raz pierwszy opublikowana w 1799 roku przez Johanna Kaspara Hechtel w Norymberdze. M. M. Lenormand miała wówczas 27 lat …

   

Jak sama widzisz, to nie było coś w rodzaju zestawu 2 w 1, a prawie 100% pewność, ze właśnie takimi kartami operowała sama M. A. Lenormand. Jedynie te dwie talie, które tutaj widzisz na zdjęciach, są uznane na świecie jako Petit Jeu Lenormand oraz istnieje od praktycznie jej śmierci wiele innych talii kart, które co prawda noszą tę nazwę Lenormand, ale nie mają nic z nią wspólnego, a więc i proponowane metody odczytu tych kart, przez autorów i wydawców, nie stanowią możliwości zgłębiania tajników odczytu kart Petit Jeu Lenormand, nie są z pochodzenia od słynnej wróżbitki, a jedynie czyimś wizjonerskim dziełem. Warto to wiedzieć. Sama M. A. Lenormand lub Le Normand, nigdy nie wydała swojej talii, a miała własne wydawnictwo, więc mogła to zrobić, jednak z wielu historycznych faktów, tego nie zrobiła (nie będę teraz o nich tutaj pisać) W dwa lata po śmierci M. M. Lenormand, zostaje wydana talia kart „Grand Jeu de societe. Pratiques secretes de Mlle Le Normand”, autorstwa Prudence Breteau z rodziny Pichery – wydawca tali, którą znamy do dziś.

Te obrazki, jak sama piszesz, w kartach Lenormand, rzeczywiście nie mają pełnego odniesienia do kart klasycznych, wystarczy spojrzeć znaczeniowo na kartę 8 Trumna i 9 Bukiet, ale jednocześnie mają TE karty klasyczne swoje przypisane znaczenie, które uzupełnia lub kładzie nacisk na symbol zawarty w kartach Lenormand. Głównie chodzi też m.in. o kolor, czyli jak ja to lubię nazywać Garnitur i ma dość duże znaczenie w odczycie tych kart, to tak jakbyś w Tarocie ignorowała przypisane dwory. Nic nie jest tutaj dla ozdoby, ani dla czyjegoś kaprysu, tak samo jak i w Tarocie, wszystko ma swoje znaczenie.
Odpowiedz
#9

Dodatkowo jeszcze sobie pozwolę ciebie zacytować w tej kwestii: 

"Tak czy inaczej, z czasem lenormandowe obrazki nabrały znaczeń - zupełnie niezwiązanych z Tarotem."

oraz tej:

"Talię wiąże się z postacią Madame Lenormand, słynnej wróżbitki, która kładła karty nawet samemu Napoleonowi, chociaż teraz wiadomo, że były to głównie karty klasyczne oraz Tarot, a talia Lenormand to troszkę późniejszy wytwór, chociaż być może znany wróżbitce za jej życia."

Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Wiesz, ja akurat miałam szansę i nadal skupiam się na historii powstawania tej talii, jak i całego życia samej M. A. Lenormand i nigdzie oraz nikt na świecie, żaden historyk i znawca tych kart, tak nie twierdzi jak ty. Ciekawi mnie to twoje stwierdzenie "wiadomo", skąd to wiesz, bo być może to ja jestem w błędzie i na marne ślęczę nad starodawnymi drukami ...
Odpowiedz
#10

Bardzo dziękuję za tak wyczerpujący post. Mam nadzieję, że kiedyś przelejesz na klawiaturę więcej tegp typu usystematyzowanych informacji, tym bardziej, że styl pisania masz całkiem przyjemny. Pozdrawiam serdecznie.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości