09-01-2014, 22:48
To jest typowo buddyjski sposób: przestań myśleć i wszystko zniknie...ale to nie jest takie proste. Nie uznawanie karmy to nie uznawanie boskich mocy.
Prawo przyciągania
09-01-2014, 23:03
też 
ale buddyści również wyznają karmę. tylko siedząc zamkniętym w aśramie i nic nie robiąc nie pracujemy nad nią, więc można by uznać, że dla nich jej nie ma (tzn, nie mają czego przepracowywać) i niby są bliżej powrotu do Źródła od innych. takie zamknięte koło.
ale buddyści również wyznają karmę. tylko siedząc zamkniętym w aśramie i nic nie robiąc nie pracujemy nad nią, więc można by uznać, że dla nich jej nie ma (tzn, nie mają czego przepracowywać) i niby są bliżej powrotu do Źródła od innych. takie zamknięte koło.
09-01-2014, 23:06
No według buddyzmy w świecie przyczynowo-skutkowym nie ma miejsca dla mitycznego stwórcy, więc ...wolna amerykanka.
09-01-2014, 23:46
Seweryn1974 napisał(a):To jest typowo buddyjski sposób: przestań myśleć i wszystko zniknie...ale to nie jest takie proste. Nie uznawanie karmy to nie uznawanie boskich mocy.
to ZEN z czego zrozumiałem to nie buddyzm .(tylko czerpią z buddyzmu )
Ja uznaje boga i mówię "Tak" podważam teraz ze "nie wiem " jaka religia mówi prawdę a ze nie chce urazić boga to
"nie wiem" gdzie prawda mam dużo szacunku , chce dokonać dobrego wyboru .ten trik mi się opłacił
Teraz czas na Boga i wiernych :
Bóg powiedział : Ja Pan Zastępów który stworzył ten świat .
To tak jak by wątpić ze Aleksander Wielki był twórca swojego imperium .
Teraz te słowa ja rozumie nie potrzebuje innych komentarzy są przykazania i bóg twórca .
Buddyzm wyznaje inny światy i innych bogów tam nie chce , inny religie inne światy tam tez nie , ufo tez odpada
Wiec został stwórca
10-01-2014, 00:02
Ale w rzeczy samej, to czy karma nas determinuje to podstawowy temat, bo jeśli tak... czemu żadna teoria tego nie wyjaśnia, przecież karma to kara.
10-01-2014, 00:14
Seweryn1974 napisał(a):Ale w rzeczy samej, to czy karma nas determinuje to podstawowy temat, bo jeśli tak... czemu żadna teoria tego nie wyjaśnia, przecież karma to kara.a po co
jesteśmy zły . tylko zabić , zjeść , ze skóry zrobić ubranie
Każdy wyżej położony w świecie duchownym próbuje nas opanować , tam są wyższe cele
10-01-2014, 09:29
ale karma to nie tylko kara. zakłada ona, że to co zrobimy do nas wróci. więc osoba, która daje z siebie dobro je dostanie z powrotem. czemu ma być za to karana?
mi się wydaje, że człowiek nie jest z natury zły. gdzieś czytałam teorię, że zło zostało stworzone po to, żeby zasilać energetycznie istoty na 4 wymiarze i bogów sztucznie wytworzonych przez ludzi (taki zbiorowy, żywy myślokształt) - Allacha, Trójcę, Jehowę itd. (niby Bóg jest jeden, ale dla każdej z tych religii różni się wieloma rzeczami)
no właśnie, to w sumie też jest ciekawym zagadnieniem, ale już zupełnie odbiegającym od tematu
mi się wydaje, że człowiek nie jest z natury zły. gdzieś czytałam teorię, że zło zostało stworzone po to, żeby zasilać energetycznie istoty na 4 wymiarze i bogów sztucznie wytworzonych przez ludzi (taki zbiorowy, żywy myślokształt) - Allacha, Trójcę, Jehowę itd. (niby Bóg jest jeden, ale dla każdej z tych religii różni się wieloma rzeczami)
no właśnie, to w sumie też jest ciekawym zagadnieniem, ale już zupełnie odbiegającym od tematu
10-01-2014, 09:51
No tak, karma może być pozytywna, chodziło mi o to, że jeśli jest negatywna utrudnia osiągania celów 
Zło, aby zasilać Bogów? Chciałbym przeczytać to...a 4 wymiar to zazwyczaj czas
Zło, aby zasilać Bogów? Chciałbym przeczytać to...a 4 wymiar to zazwyczaj czas
10-01-2014, 10:33
Sophia napisał(a):mi się wydaje, że człowiek nie jest z natury zły. gdzieś czytałam teorię, że zło zostało stworzone
Natury
a możesz mi pokaz cichą spokojną naturę na naszej planicie ? 
Wojkowie tez z naturze są łagodnie :violence-pistoldouble: :violence-rapidfire: :violence-hammer: :violence-duel: :violence-axechase:
Na pewno złość została stworzona do wojen , ataków a ze wymknęła się z pod kontroli
no to pech ogólnie duch ma do naszego ciała ograniczony dostęp , wiec nie wiem na ile ta złość jest odbiciem prawdziwego ducha
10-01-2014, 12:58
<!-- m --><a class="postlink" href="http://joyfulcocreation.wordpress.com/2013/10/26/rok-2012-co-to-znaczy-ze-trzeci-wymiar-odchodzi/#more-162">http://joyfulcocreation.wordpress.com/2 ... /#more-162</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://prawdaxlxpl.wordpress.com/2011/07/03/reptilianie-%E2%80%93-kosmiczni-najezdzcy/">http://prawdaxlxpl.wordpress.com/2011/0 ... najezdzcy/</a><!-- m -->
pierwszy link mówi o wchodzeniu Ziemi w czwarty wymiar ( nie wchodzi tutaj o wymiary jakie my znamy, tylko o stany świadomości - one też są nazywane wymiarami)
w drugim linku jest mowa o tych bogach, reptilianach i o wymiarach (może nawet trochę lepiej jest to zobrazowane) i własnie o tworzeniu złości.
mnie osobiście dość t zaintrygowało
nie mogę jeszcze jednego linku znaleźć, ale jeżeli temat Ciebie zainteresuje to na pewno sam coś znajdziesz
<!-- m --><a class="postlink" href="http://prawdaxlxpl.wordpress.com/2011/07/03/reptilianie-%E2%80%93-kosmiczni-najezdzcy/">http://prawdaxlxpl.wordpress.com/2011/0 ... najezdzcy/</a><!-- m -->
pierwszy link mówi o wchodzeniu Ziemi w czwarty wymiar ( nie wchodzi tutaj o wymiary jakie my znamy, tylko o stany świadomości - one też są nazywane wymiarami)
w drugim linku jest mowa o tych bogach, reptilianach i o wymiarach (może nawet trochę lepiej jest to zobrazowane) i własnie o tworzeniu złości.
mnie osobiście dość t zaintrygowało
nie mogę jeszcze jednego linku znaleźć, ale jeżeli temat Ciebie zainteresuje to na pewno sam coś znajdziesz
10-01-2014, 13:38
Ten pierwszy artykuł jest fascynujący. Nawiasem mówiąc jest też możliwość odniesienia go do dyskusji o braku czasu, bardzo ciekawa perspektywa: czas znika w wyższych wymiarach; tylko że te wymiary traktowane są jako stany świadomości... i znowu duchowość wspiera naukę.
W drugi nie wgryzłem się do końca, ale zdjęcie Tuska obok raptoidów...
W drugi nie wgryzłem się do końca, ale zdjęcie Tuska obok raptoidów...
10-01-2014, 13:55
cieszę się, że Ci się spodobał jak połączyć go z informacjami o kryształowych dzieciach i dzieciach indygo, to wszystko nabiera zupełnie innego wydźwięku
heh no Tusk może tam trochę na wyrost jest podsunięty, ale wiele informacji można wyłuskać
jak połączyć go z informacjami o kryształowych dzieciach i dzieciach indygo, to wszystko nabiera zupełnie innego wydźwięku heh no Tusk może tam trochę na wyrost jest podsunięty, ale wiele informacji można wyłuskać
10-01-2014, 14:15
Tak, w tym pierwszym temacie jest wielki potencjał
Tak sobie pomyślałem, że pewnie niejedna osoba stąd spełnia założenia dzieci indygo:
Pierwszymi, którzy spopularyzowali pojęcie „Dzieci Indygo”, byli Lee Carroll i Jan Tober autorzy wydanej w 1999 roku książki,The Indigo Children: The New Kids Have Arrived. Wymieniają oni następujące symptomy typowe dla tej generacji ludzi:
Dzieci Indygo przychodzą na świat z poczuciem królewskiej godności (i często zachowują się zgodnie z nią).
Mają poczucie "zasługiwania, by tutaj być" i zaskoczone są, kiedy inni go nie podzielają.
Poczucie własnej wartości nie jest dla nich istotną kwestią. Często mówią swoim rodzicom, "kim są".
Mają problemy z uznaniem bezwarunkowej władzy (nieudzielającej wyjaśnień i niedającej możliwości wyboru).
Po prostu nie będą robić pewnych rzeczy; na przykład, czekanie w kolejce jest dla nich trudne.
Frustrują je systemy oparte na rytuałach i niewymagające twórczego myślenia.
Często dostrzegają lepsze sposoby robienia czegoś, zarówno w domu, jak i w szkole, co sprawia, że wydają się być "pogromcami systemów" (przeciwnymi każdemu systemowi).
Wydają się być nastawione antyspołecznie o ile nie przebywają w towarzystwie podobnych do siebie.
Szkoła często jest dla nich niezwykle trudnym doświadczeniem społecznym.
Nie reagują na dyscyplinę opartą na wywoływaniu "poczucia winy" ("Poczekaj, niech tylko twój ojciec wróci do domu").
Nie wstydzą się mówić o tym, czego potrzebują.
Tak sobie pomyślałem, że pewnie niejedna osoba stąd spełnia założenia dzieci indygo:
Pierwszymi, którzy spopularyzowali pojęcie „Dzieci Indygo”, byli Lee Carroll i Jan Tober autorzy wydanej w 1999 roku książki,The Indigo Children: The New Kids Have Arrived. Wymieniają oni następujące symptomy typowe dla tej generacji ludzi:
Dzieci Indygo przychodzą na świat z poczuciem królewskiej godności (i często zachowują się zgodnie z nią).
Mają poczucie "zasługiwania, by tutaj być" i zaskoczone są, kiedy inni go nie podzielają.
Poczucie własnej wartości nie jest dla nich istotną kwestią. Często mówią swoim rodzicom, "kim są".
Mają problemy z uznaniem bezwarunkowej władzy (nieudzielającej wyjaśnień i niedającej możliwości wyboru).
Po prostu nie będą robić pewnych rzeczy; na przykład, czekanie w kolejce jest dla nich trudne.
Frustrują je systemy oparte na rytuałach i niewymagające twórczego myślenia.
Często dostrzegają lepsze sposoby robienia czegoś, zarówno w domu, jak i w szkole, co sprawia, że wydają się być "pogromcami systemów" (przeciwnymi każdemu systemowi).
Wydają się być nastawione antyspołecznie o ile nie przebywają w towarzystwie podobnych do siebie.
Szkoła często jest dla nich niezwykle trudnym doświadczeniem społecznym.
Nie reagują na dyscyplinę opartą na wywoływaniu "poczucia winy" ("Poczekaj, niech tylko twój ojciec wróci do domu").
Nie wstydzą się mówić o tym, czego potrzebują.
10-01-2014, 14:26
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.integra.boo.pl/dziecinowejery.html">http://www.integra.boo.pl/dziecinowejery.html</a><!-- m -->
tu też jest to fajnie opisane
tak, dzieci indygo jest wiele, ale i kryształowych przybywa tych drugich raczej nie ma na forum
bardzo możliwe, że nie jedna z obecnych tu osób będzie indygo
tu też jest to fajnie opisane
tak, dzieci indygo jest wiele, ale i kryształowych przybywa
tych drugich raczej nie ma na forum bardzo możliwe, że nie jedna z obecnych tu osób będzie indygo
10-01-2014, 14:56
Sophia napisał(a):http://joyfulcocreation.wordpress.com/20.../#more-162Mozę fajnie pisze, pierwsze zdania odczytałem na razie brak czasu ,
zrozumiałem ze zaprasza dalej do świata iluzje i to mocniejszej - fajnie biedzi
10-01-2014, 15:16
no fajnie fajnie jak przeczytasz to daj znać jak to się odnosi do Zen bo może się okazać, że ma wbrew pozorom trochę wspólnego
jak przeczytasz to daj znać jak to się odnosi do Zen bo może się okazać, że ma wbrew pozorom trochę wspólnego
10-01-2014, 16:25
Sophia napisał(a):no fajnie fajnieale mi nie pod rodzie , ja idę w innym kierunku
ja wiem gdzie exit .No nie śmieszy mnie to , kto to wymyślił nie dam rady czytać
Chyba w 2016 powiedzą ze społeczeństwo przespało szanse na 4 wymiar Ogólnie światy nie należy mieszać 4 wymiar dostaniecie po śmierci , 5 po 4 śmierci , po 5 śmierci biedzicie mieć 6 wymiar , ogólnie ja by zacząłem modlić się żeby ta iluzja na tym 6 wymiarze została , bo szlak ich trafi
jak się pogubią się w tym
10-01-2014, 16:47
e tam. przecież koniec świata od Majów też przespaliśmy
może jak umrzemy to dowiemy się w końcu, która teoria jest tą właściwą no chyba, że tam NIC nie ma 
może jak umrzemy to dowiemy się w końcu, która teoria jest tą właściwą
no chyba, że tam NIC nie ma
10-01-2014, 16:54
Sophia napisał(a):no chyba, że tam NIC nie maOgólnie to prawo przyciąganie , jak uważasz ze tam nic nie ma to nie biedzi
Jak mówisz ze idziesz do piekła to zegnaj i witaj w piekle
Jak raj hej tu twój raj
albo inne wymiary
w co wierzysz to dostaniesz , nie licz na prawdę Indygo , może to inna rasa trafiła tu , a my wychodzimy , mogę im życzyć miłej iluzje
ale mi tez buntowniki
Polskie rozkradli , a gdzie są te Indygo
10-01-2014, 18:56
ja sobie piekła nie zamawiałam. co będzie po śmierci? hmm to zależy od wielu rzeczy ale na pewno nie piekło 
inne rasy tu ochoczo nie przybywają bo burdello mamy na kółkach, do tego krzywych
tu raczej chodzi o określony typ ludzi, z "misją"m która gdzieś tam się w głowach zakodowała sposobem magicznym.
ale na pewno nie piekło inne rasy tu ochoczo nie przybywają bo burdello mamy na kółkach, do tego krzywych
tu raczej chodzi o określony typ ludzi, z "misją"m która gdzieś tam się w głowach zakodowała sposobem magicznym.
10-01-2014, 19:06
Sophia napisał(a):inne rasy tu ochoczo nie przybywają bo burdello mamy na kółkach, do tego krzywych
a ciebie ktoś pytał czy chcesz trafić na ziemie
pewnie i innych obawiazuja te samie zasady 
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości