Jesteś numerologiczną 7,która w jednej z podwibracji tworzy 16, czyli dług karmiczny związków. Oznaczać to może utrudnione porozumienie z innymi ludźmi, trudności partnerskie – więc nie tylko w obrębie związku emocjonalnego (mężczyzna-kobieta). Możesz być postrzegana przez otoczenie jako osoba „specyficzna”. Sama siebie możesz widzieć jako osobę, której trudno wpasować się w otoczenie. 7 jednak potrafi dawać również oryginalność – pozytywne wyróżnienie się z tłumu, zwłaszcza przy tak silnych wibracjach, jak Twoje: podwojonej 8, 5, 6...
Dzięki 8-kom z 6-ką możesz być kimś, kto w kręgu swoich znajomych/rodziny robi za autorytet, podporę, wsparcie. Wibracje te dają wysokie poczucie odpowiedzialności za rodzinę, dom, ród – inni mogą widzieć w Tobie właśnie kogoś takiego, kto jest zaradny, do kogo można zwrócić się o pomoc.
Masz też 11, więc właśnie: mimo że inni widzą w Tobie indywidualistkę, silną osobowość, sama możesz się wcale nie utożsamiać z takim wizerunkiem. 11-ka, co już prawie legendarne – przynosi tzw. rozdwojenie, rozterki, trudności w obraniu jednego kierunku marszu. Jedną z dróg realizacji tej wibracji bywają niestety również rozstania, rozwody. Podobno osoby, które mają 7-ki w ważnych miejscach w piramidzie numerologicznej (czyli tak jak Ty w Drodze Życia np.), powinny wstrzymać się z legalizacją związku do 30 roku życia – jest to taka granica, po której 7-ka przechodzi swoistą transformację, w jej życiu dochodzi do przewartościowań, co w codziennym życiu może przynieść kryzysy i gwałtowne straty tego, co dominowało dotychczas (za Tarocistką Danutą).
Na szczęście pomału wychodzisz z drugiego punktu zwrotnego 11, przed Tobą 6 z 15(formalnie powinnaś wejść w ten punkt zwrotny w 38 r.ż.). Ta kolejna wibracja o wiele lepiej współgra z silną, szczęśliwą wibracją dnia (17). Może być tak, że rozterki i poczucie zagubienia, które teraz dominują w Twoim życiu, zejdą na dalszy plan.
6, 8 – najlepiej funkcjonują, jeżeli mają pewien cel, jasno wyznaczony, do którego zmierzają. To bardzo sprawcze wibracje. Stagnacja, zagubienie, brak kierunku sprzyjają depresji. Można powiedzieć, że masz dużo wibracji, które „ładują się w ruchu”: aktywności zawodowej, zaangażowania w pasje...
O wibracji z dnia, 17, mówi się, że to szczęśliwa wibracja, przynosząca „opiekę z góry”. U Ciebie ona występuje w cyklu produkcyjnym, który obejmuje największą część naszego życia, od około 28 r. ż, do 50 r.ż. (dotyczy życia zawodowego). Napisałaś, że zawodowo u Ciebie jest stagnacja – mimo wszystko jednak 8 z 17 może przynosić szczęśliwe rozwiązania spraw, zwłaszcza otacza opieką materialną. Nawet w trudnej sytuacji finansowej, czy zawodowej, „ochrania” niejako przed ubóstwem. Również Twój ostatni cykl, czyli 3 z 21, to pomyślny układ – przynosi szczęście, szczęśliwe zbiegi okoliczności. Możesz mieć więc dużo szczęścia w życiu, którego być może nie zauważasz w tej chwili, z racji trudnych wydarzeń, ale... na podstawie samych „cyferek” myślę, że druga połowa życia może być dla Ciebie lepsza, szczęśliwsza.
8 w ostatnim punkcie zwrotnym, w tzw. „szczycie piramidy”, często wiąże się z wybudowaniem własnego domu, lub ogólnie zamieszkaniem w domu (w przeciwieństwie do mieszkania w bloku).
Co do lekcji: niepokojąca jest zwłaszcza -5 (piątka na minusie), ponieważ często wiąże się ona, u kobiet, z doświadczaniem różnego wymiaru przemocy ze strony otoczenia, zwłaszcza ze strony mężczyzn. Możesz mieć „skłonność” do trafiania na mężczyzn, którzy są władczy, narzucający swoją wolę, niedopuszczający dialogu itp. Z tym silnie wiąże się Twoja 16 z Drogi Życia, która może nasilać tendencje do nieharmonijnych relacji, a kolejna lekcja, -2 (dwójka na minusie) niejako obciąża relacje z kobietami... Ta -2 w połączeniu z Twoimi silnymi 8-kami i 6, 5, 7 – mogą skutkować trudnościami w dogadaniu się z kobietami, brak zaufanej „psiapsióły”, jakby zawsze było bliżej do mężczyzn niż do kobiet. Możesz bardzo łatwo dogadywać się za to z mężczyznami, w swoim otoczeniu możesz mieć wielu kolegów i znajomych.
Pierwszy punkt zwrotny, 4 z 13 (karma pracy), daje niestety zmaganie się z materią. Z jednej strony praca, zarabianie pieniędzy, tworzenie w materii są „Twoim celem na to wcielenie”. Będąc 7, możesz mieć naturę filozofa, ważne jest dla Ciebie zrozumienie wielu mechanizmów, masz bardzo twórczy, rozwinięty intelekt – ale 4 nakazuje „zejść na ziemię”. Do tego sama 13 może przynosić „zaczynanie od zera”. Oznacza to, że – zwłaszcza na polu materialno-zawodowym – coś masz, po czym nagle to się kończy i trzeba ponownie zaczynać, „od początku”. Zazwyczaj nie ma to nic wspólnego z tym, co człowiek robił do tej pory. 4 z 13 daje takie stopniowe wypracowywanie siebie, w oparciu o świat materialny, realny, namacalny, rzadko spektakularny i z rozmachem. Zwłaszcza w pierwszej połowie życia. Ty, mając 7, 11, możesz mieć uczucie, że Twoje pomysły, pragnienia, Twoja indywidualność, osobowość (wszystko w pozytywnym znaczeniu) – są ściskane, tłamszone codziennością, że życie nie daje się wykazać, nie daje im zaistnieć. Takie poczucie bycia wciskanym w zbyt ciasną formę, ograniczanym.
Jeszcze dwa słowa o 3 z ostatniego cyklu – ta wibracja z kolei, razem z 5, wzmacnianie 6 i 8 – mogą w sumie dawać Ci atuty pod postacią zauważalnej osobowości, kogoś, kogo z zainteresowaniem się słucha, kto potrafi ciekawie opowiadać, kto w towarzystwie często zwraca uwagę lub nawet możesz być kimś, na kim koncentruje się uwaga otoczenia. Twoją mocną stroną może być wygłaszanie przemówień (możesz się nie peszyć występując publicznie), udzielanie rad, w których wymagana jest kompetencja, obiektywne spojrzenie. Z kolei słabiej możesz sobie radzić w tworzeniu ciepłych, bliskich emocjonalnie więzi, możesz mieć trudność mówienia o swoich emocjach, problemach emocjonalnych z drugim człowiekiem. Co jest właśnie ciekawe, odezwałaś się na forum, prosząc o pomoc itp., - jestem ciekawa, czy tak samo jesteś postrzegana w swoim otoczeniu? Mam wrażenie, że ludzie naokoło Ciebie mogą nawet nie zdawać sobie sprawy, jak Ci aktualnie ciężko.
Na zakończenie napiszę tak – jeśli chodzi o przyszłość, możesz niestety ciągle odczuwać pewne rozczarowanie relacjami z innymi, charakterem więzi z innymi ludźmi, ponieważ niestety takie obciążenia Twoja numerologia wyraża. Natomiast jeżeli chodzi o sprawy materialno-zawodowe myślę, że będzie lepiej. 13-ka z 15-ką powinny stopniowo pozamykać sprawy z przeszłości (ból emocjonalny, zagubienie) i jeśli poczujesz się trochę lepiej emocjonalnie, jest bardzo duża szansa, że zawodowo ruszysz do przodu.
7 daje duże predyspozycje intelektualne, dobrą pamięć, abstrakcyjne myślenie – pomyśl więc może o rozszerzeniu swoich kompetencji, jeśli chodzi o sprawy zawodowe? 8 dobrze czuje się „na swoim”, więc to również sprzyjająca wibracja do tworzenia własnej firmy.
Napisałaś też jeszcze, że interesuje Cię, kiedy zaczyna się wpływ kolejnych czarnych szczytów (lekcji). Nie jestem tutaj żadnym autorytetem, ale z tego, co się orientuję, wpływ kolejnych lekcji zaczyna się w tym samym czasie, co kolejnych punktów zwrotnych. Główna lekcja, czyli lekcja obowiązująca do 40 roku życia, to 3 lekcja: u Ciebie -2 (dwójka na minusie).
To tyle – tak widziałabym połączenie Twoich cyferek, niekoniecznie jednak tak musi akurat realizować się to w Twoim życiu. Może ktoś jeszcze coś dopisze... Z pewnością nie wyczerpałam tematu – z drugiej strony na forum dział numerologiczny jest świetnie opracowany, więc możesz sobie doczytać, poszukać.
Pamiętaj, że cyfry nie determinują ani życia określonej osoby, ani jego osobowości
Mogą wskazywać, co jest słabym punktem, gdzie leży potencjał, ale bez udziału „ja” potencjał sam się nie rozwinie
Pozdrawiam