24-02-2013, 19:50 
	
	
	
		Lady, dziękuję 
 Naturalnie, że się uczymy, trzeba konfrontować swoje przeczucia z rzeczywistością 
 Do tego to najlepsza lekcja pokory 
 Najzabawniejsze jest to "Aha! więc to o to chodziło!", kiedy usłyszy się prawdziwą historię.
Podoba mi się bardzo idea tego typu ćwiczeń, tylko nie zawsze jest czas, aby brać w nich udział. Pozdrowionka!
	
	
	
 Naturalnie, że się uczymy, trzeba konfrontować swoje przeczucia z rzeczywistością 
 Do tego to najlepsza lekcja pokory 
 Najzabawniejsze jest to "Aha! więc to o to chodziło!", kiedy usłyszy się prawdziwą historię.Podoba mi się bardzo idea tego typu ćwiczeń, tylko nie zawsze jest czas, aby brać w nich udział. Pozdrowionka!

	
  Tak trochę abstrahując: odnoszę jednak wrażenie, że w pewnym momencie regularna praktyka i weryfikacja przynoszą - owszem - coraz większe doświadczenie, ale niekoniecznie coraz większą trafność  :eusa-think:  Praktykę już jakąś mam, ale trafność... Bywa lepsza lub gorsza. Tak ja naturalnie na to patrzę... Każdy nowy rozkład rodzi zawsze wątpliwość i nawet codziennym ćwiczeniem nie da się tego uniknąć  :roll:  Czasem problem lepiej się wyczuje, czasem się zbłądzi i palnie głupotę