12-01-2013, 16:08
A z jakim namaszczeniem masuje...
Cudny jest!!!
Cudny jest!!!
Cudny jest!!!
... gdybym nie przeczytała postów, to myślała bym, że chodzi po poduszce...
Miruś nie gniewaj się za mój żarcik
![[Obrazek: 495767.jpg]](http://img87.imageshack.us/img87/4342/495767.jpg)
Smażyłam go na maśle klarowanym. Nie zjadłam całego. Jest bardzo syty. Zimny, tez smaczny. Bardzo chciałabym pojechać do Gruzji. Jest to piękny kraj. I cudowni ludzie. Miałam szczęście goscic u siebie w domu w latach 90 i to prawie przez cały rok Irine Gabaszvili mistrzynie świata w gimnastyce artystycznej i jej męża Siergieja Majewskiego. Mój dom był, chyba dalej jest domem otwartym.
, a mój mąz takim samym "wariatem" jak ja. Zawsze kogoś i to dosłownie prosto z ulicy przyprowadzał mi do domu. Wiadomo jedynka numerologiczna i na dokładkę Waga.Wówczas miałam 3 pokojowe 48 m mieszkanie męża i dwójkę małych dzieci. Przechlapane.
Czasami myślę, że mogłabym niejedna powieść i to sensacyjna napisać.
Kiedyś w letnią noc przyprowadził do domu Gruzinów, Irine i Sergieja. Okazało się, ze wybuchła pierwsza wojna Radziecko- Gruzińska i oni nie mieli jak wrócić do Gruzji. Zostali u nas. W kraju z dziadkami zostawili małego wówczas kilkuletniego synka. Jakżeż oni sie bali o niego. Pamiętam niezliczone przepiękne tosty Siergieja i jego opowieści o Gruzji. Jedna mi zapadła w pamięci. Wiadomo wszystkim, ze Gruzini słyną z gościnności i ucztowania. Legenda ta mówi , ze kiedy Stwórca rozdawał ludziom ziemie, to Gruzini zamiast stać w kolejce w tym czasie ucztowali. Kiedy wytrzeźwieli i pojawili się przed Bogiem ten powiedział im , że nie ma już dla nich żadnej ziemi. Gruzini odpowiedzieli mu , że się spóźnili. bo pili za jego zdrowie po czym zaprosili go na ucztę. Bóg tak dobrze się z nimi bawił , ze dał im ziemie przeznacza dla siebie. Gruzini kiedy w ich progu pojawia się gość, witają ich słowami : "Gości przesyła nam Bóg". Kiedyś u nas , tez przecież mówiono "Gość w dom, Bóg w dom." Co z tego zostało ?
Kurcze już nic nie piszę.
![[Obrazek: wp000114.jpg]](http://img547.imageshack.us/img547/1962/wp000114.jpg)
Robiłam ja na szyjce i podrobach gęsi. Wrzuciłam do wywaru włoszczyznę, kurki, zboże quinoa (moczyłam je uprzednio ) , oraz makaron. Na talerzu zupę posypałam szczypiorkiem.
No i czerwone wytrawne wino, które o dziwo ostatnio mi znowu smakuję.
Nie wklejam ciasta
Potem były występy Mani. Zaczęła chodzić na "balet."Tańczyła (śpiewała również) przy utworze."Laleczka z saskiej porcelany."
Z jakim ona to wdziękiem i z uczuciem robiła.
, aż fryzura jej się rozwaliła.
Tylko nie daj Boze, żeby była tak zakręcona jak babka.
Może coś jest w tym cytacie dnia.
![[Obrazek: normal_8~10.jpg]](http://gallery.taro.in.ua/albums/userpics/10003/normal_8~10.jpg)
![[Obrazek: normal_3~9.jpg]](http://gallery.taro.in.ua/albums/userpics/10003/normal_3~9.jpg)
![[Obrazek: normal_9~12.jpg]](http://gallery.taro.in.ua/albums/userpics/10003/normal_9~12.jpg)
Co robić? 6 buław. Czego nie robić? Mag![[Obrazek: normal_4~12.jpg]](http://gallery.taro.in.ua/albums/userpics/10003/normal_4~12.jpg)
![[Obrazek: normal_6~10.jpg]](http://gallery.taro.in.ua/albums/userpics/10003/normal_6~10.jpg)
![[Obrazek: normal_1~9.jpg]](http://gallery.taro.in.ua/albums/userpics/10003/normal_1~9.jpg)
Ja dzisiaj zasnęłam niestety o 8 rano. Moje samopoczucie nie jest najlepsze. Najchętniej poszłaby spać, ale ta 6 buław do czegoś zobowiązuję. Hmm były u mnie dzieci z wnukami i na szybko zrobiłam chlebek gruziński z nadzieniem serowym. Jedli, aż im się uszy trzęsły. Czułam sie jak zwycięzca, bo na poczatku nie chcieli jeść.
Tym razem zrobiłam z mąki kukurydzianej. Też dobry. Może dla tego ta 6 buław.
Na mojej karcie widać drogę i kije. Zamierzam iść na kijki. Możliwe, ze karta mi sugeruję wyjście z domu
Czego nie robić? Mag, dzisiaj w nocy zaczęłam czytać od początku swój pamiętnik. Zrobiłam to pierwszy raz od kiedy go założyłam.
hehheehe Na jednym z pierwszych moich wpisów czego nie robić mam napisane nie dokonywać wyborów, nie zaczynać wszystkiego od nowa. Nie posłuchałam wtedy rady kart.
No właśnie. Często mamy pretensje do ludzi, partnerów, losu, a nawet do wróżki, że wróżba się nie sprawdza, a my po-prostu nie dokonujemy tych słusznych dla nas wyborów. Choć dobrze wiemy co karty chciały nam powiedzieć. To nie słuchamy tego i w ten sposób sami na siebie kręcimy bicz. Zdaje nam się, ze przechytrzymy karty, czy los. Nic z tego. Prędzej, czy później upomni się o swoje.
Potem zanurzamy się w 2, 3, 8 mieczy, w Pustelniku , Wisielcu, czy 4 mieczy i zadajemy sobie"durnowate" pytania typu "Dlaczego właśnie mnie to spotkało ?" Przecież nie zasłużyłam/em na taki los.
i karty też śliczne
Dobrej nocy... mam nadzieję, że ze zdrówkiem coraz lepiej
Dobranec
Dobranoc dziewczynki.
Chłopakom , też mówię dobranoc.
![[Obrazek: 13355ed3a6b8aaed9d947afc2e8d2781.jpg?1314724122]](http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2011/08/13355ed3a6b8aaed9d947afc2e8d2781.jpg?1314724122)
... jakie piękne kompendium na temat miłości
![[Obrazek: hiob.jpg]](http://www.starozytnosc.info/images/stories/hiob.jpg)
Idę, wiec zażywać kąpieli.
Chciałam włączyć jakąś medytacje, ale to chyba zły pomysł.

