10-09-2012, 19:35 
	
	
	
		I jak zwykle zamiast zająć się tym co powinnam, to siedzę i podczytuję 
 Co prawda ten temat "ucichł" miesiąc temu ale mnie wtedy jeszcze z wami nie było (jakim cudem  
 ), a przeogromnie lubię słuchać takie historie (to nic, że później wyobraźnia mnie ponosi i usnąć nie mogę 
 ). Mam taką cichą nadzieję, że komuś coś jeszcze się przypomni i coś dopisze a i sama może coś wygrzebie z zakamarków mojej pamięci (coś mi się tam kołacze, że coś było ale zawsze to się jakoś racjonalnie tłumaczyło 
).
	
	
	
	
 Co prawda ten temat "ucichł" miesiąc temu ale mnie wtedy jeszcze z wami nie było (jakim cudem  
 ), a przeogromnie lubię słuchać takie historie (to nic, że później wyobraźnia mnie ponosi i usnąć nie mogę 
 ). Mam taką cichą nadzieję, że komuś coś jeszcze się przypomni i coś dopisze a i sama może coś wygrzebie z zakamarków mojej pamięci (coś mi się tam kołacze, że coś było ale zawsze to się jakoś racjonalnie tłumaczyło 
).
	
 
	
	
	
  bynajmniej gdzieś bym uciekł 
 
  nie które ze starszych chłopaków musieli tego ducha zastępowa wiec
 
 i to na samą górę