Liczba postów: 58.137
	Liczba wątków: 2.414
	Dołączył: 12-05-2011
	
Reputacja: 
5.481
	 
 
	
	
		Rozmowa liryczna 
- Powiedz mi jak mnie kochasz. 
- Powiem. 
- Więc? 
- Kocham cie w słońcu. I przy blasku świec. 
Kocham cię w kapeluszu i w berecie. 
W wielkim wietrze na szosie, i na koncercie. 
W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach. 
I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona. 
I gdy jajko roztłukujesz ładnie - 
nawet wtedy, gdy ci łyżka spadnie. 
W taksówce. I w samochodzie. Bez wyjątku. 
I na końcu ulicy. I na początku. 
I gdy włosy grzebieniem rozdzielisz. 
W niebezpieczeństwie. I na karuzeli. 
W morzu. W górach. W kaloszach. I boso. 
Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą. 
I wiosną, kiedy jaskółka przylata. 
- A latem jak mnie kochasz? 
- Jak treść lata. 
- A jesienią, gdy chmurki i humorki? 
- Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki. 
- A gdy zima posrebrzy ramy okien? 
- Zimą kocham cię jak wesoły ogień. 
Blisko przy twoim sercu. Koło niego. 
A za oknami śnieg. Wrony na śniegu. 
Konstanty Ildefons Gałczyński
	
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 58.137
	Liczba wątków: 2.414
	Dołączył: 12-05-2011
	
Reputacja: 
5.481
	 
 
	
	
		Notatka 
Życie – jedyny sposób, 
żeby obrastać liśćmi, 
łapać oddech na piasku, 
wzlatywać na skrzydłach; 
być psem 
albo głaskać go po ciepłej sierści; 
odróżniać ból 
od wszystkiego, co nim nie jest; 
mieścić się w wydarzeniach, 
podziewać w widokach, 
poszukiwać najmniejszej między omyłkami. 
Wyjątkowa okazja, 
żeby przez chwilę pamiętać, 
o czym się rozmawiało 
przy zgaszonej lampie; 
i żeby raz przynajmniej 
potknąć się o kamień, 
zmoknąć na którymś deszczu, 
zgubić klucze w trawie; 
i wodzić wzrokiem za iskrą na wietrze; 
i bez ustanku czegoś ważnego 
nie wiedzieć. 
Wisława Szymborska
	
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 58.137
	Liczba wątków: 2.414
	Dołączył: 12-05-2011
	
Reputacja: 
5.481
	 
 
	
	
		Być w środku kuli 
Być w środku kuli której jeszcze nie ma 
i podpatrywać jak się dzieje czas 
Pierwszą krwi kroplą 
pierwszym krzykiem 
i wywiedzionym z krzyku oddechem 
wstępujesz w wieczność 
i odtąd już zawsze 
będziesz w jej środku 
Ani oddalasz się ani przybliżasz 
potwierdzasz sobą 
wariant czasu 
i umowność granic 
Przeszczepione w twoje oczy światło 
pozwala pojąć co zyskując – tracisz 
Teraz z oddechem krzyk twój się otwiera 
i przechodzi w milczenie więc w powolną zgodę 
na kalectwa rodzaju 
na prawdę zwierciadeł 
Ziemi doświadczasz laską i kolanem 
ogień – popiołem 
a niebo piszesz 
gwiazdą spadającą 
Tadeusz Śliwiak
	
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 58.137
	Liczba wątków: 2.414
	Dołączył: 12-05-2011
	
Reputacja: 
5.481
	 
 
	
	
		Lustro 
Przeraża mnie sam charakter lustra – 
że jest echem, rezonansem 
pajęczą pamięcią 
twardym dyskiem przeszłości 
wiązką promieni laserowych 
odkrywających nieodkryte. 
Krystyna Gucewicz
	
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 58.137
	Liczba wątków: 2.414
	Dołączył: 12-05-2011
	
Reputacja: 
5.481
	 
 
	
	
		Czas miłości 
Dom – to nie tapety, nie meble, 
nie kąt z żyrandolem, obrazem. 
Dom – to tam, gdzie choćby pod gołym niebem 
ludzie są razem. 
Tam, gdzie jasno wieczorem ciemnym, 
tam, gdzie ciepło, choćby wicher dął. 
Starczy, że mocno chcemy – 
a zbudowaliśmy dom. 
To, co różni, opada jak liście. 
Zostaje najdroższe, najbliższe. 
Huragany murów nie ugną. 
Nie przekroczy progu nieufność. 
I gdziekolwiek będziemy – wszędzie 
z tobą, ze mną – i dom nasz będzie. 
Wiktor Woroszylski
	
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 58.137
	Liczba wątków: 2.414
	Dołączył: 12-05-2011
	
Reputacja: 
5.481
	 
 
	
	
		Jednym szeptem
Jednym szeptem jednym gestem
jednym drgnieniem powiek zmieniasz
zawstydzenie kiedy jesteś
w zamyślenie gdy cię nie ma
tyle słów jest ich siła
życzeń i pragnień jak w kolędzie
gdzie się podziały kiedy byłaś
czy się odnajdą gdy znów będziesz…
Czyżykiewicz Mirosł
	
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 58.137
	Liczba wątków: 2.414
	Dołączył: 12-05-2011
	
Reputacja: 
5.481
	 
 
	
	
		Na dzień dobry 
Czasem wiatr zdmuchnie 
smutek przelotny, 
Ciepłym tchnieniem znów dłonie ogrzeje, 
I przegoni wszystkie kłopoty, 
Więc dziękuję wiatrowi, że wieje. 
Czasem deszcz o szyby zadzwoni 
Mokra trawa kroplami lśni 
Łzami łatwiej tęsknotę zasłonić, 
Więc dziękuję deszczowi za łzy. 
Czasem słońce w gonitwie do lata 
Znowu ogród barwami roznieci 
Pozapala iskry na kwiatach, 
Więc dziękuję słońcu, że świeci. 
No, a czasem się do mnie uśmiechniesz 
Znikną smutki szaro – niebieskie 
Stoisz w progu i słońce masz w oczach, 
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś...
Czesław Miłosz