17-02-2016, 00:02 
	
	
	
		Joana pochwał sie swoim rękodziełem 
 Foto obrusików Please 
	
	
	
	
 Foto obrusików Please 
	
 Foto obrusików Please 
	
	
	
	
  Największy wybór jest w internecie. Możesz obejrzeć całą talię.
  LunarChimera kup RW lub Uniwersal lub jakakolwiek oparta na RW ale koniecznie z obrazkowymi MA. To bardzo ułatwi początki. A swoją droga piękna ta talia która wybrałaś! Ja mam sporooooo tali 
  a wsród nich mam Mystic Faerie - tez taka delikatna. Bardzo lubię Visconti Sforza Golden Tarot -piękne duże wydanie. Moja ulubiona jest Avalon a teraz czekam na Salvadora Dali - kupiłam na Ebay'u  
	LunarChimera napisał(a):Od razu widać, że te karty są za trudne dla adepta.
 W internecie może tego nie widać do końca, ale ta talia ma wiele szczególików na obrazkach, które są bardzo pomocne w interpretacji i zgłębianiu znaczenia kart. Pomimo że taka delikatna i pastelowa, jest jednak talią intuicyjną i przemawiającą do wyobraźni, a przy tym przyjazną w odbiorze. Co nie zmienia faktu, że nie polecałabym jej jako jedynej talii, coś z klasyki warto jednak mieć... Ale myślę, że równie dobrze mogłabyś się z klasycznymi kartami RW oswoić w internecie, a jeśli ta talia akurat najsilniej do Ciebie przemawia - to kup Shadowscapes. 
	
 
	Jednorożec LeCaro napisał(a):LunarChimera napisał(a):Od razu widać, że te karty są za trudne dla adepta.
A ja bym tak od razu nie wykluczała Shadowscapes Tarot jako talii dla początkującego.W internecie może tego nie widać do końca, ale ta talia ma wiele szczególików na obrazkach, które są bardzo pomocne w interpretacji i zgłębianiu znaczenia kart. Pomimo że taka delikatna i pastelowa, jest jednak talią intuicyjną i przemawiającą do wyobraźni, a przy tym przyjazną w odbiorze. Co nie zmienia faktu, że nie polecałabym jej jako jedynej talii, coś z klasyki warto jednak mieć... Ale myślę, że równie dobrze mogłabyś się z klasycznymi kartami RW oswoić w internecie, a jeśli ta talia akurat najsilniej do Ciebie przemawia - to kup Shadowscapes.
Moje zdanie jest takie, że na początek przygody z Tarotem trzeba mieć talię do której się "coś czuje", to pomaga w nawiązaniu więzi z Tarotem, polubieniu go... po prostu.
LunarChimera napisał(a):Nie chcę nierozsądnie wydawać pieniędzy. Możliwie, że tarot okaże się być zajęciem nie dla mnie. Wtedy tak piękna talia będzie leżeć na półce i się kurzyć.
 
 U tego sprzedawcy już nie raz coś kupiłam:
	
 
 - złapałam bakcyla na kilka talii, a oglądanie ich w wolnych chwilach przez internet wcale nie pomaga w oderwaniu się od natrętnych myśli o nowym zakupie
  
 
 
	
	
  Och, ja jak najbardziej czuję się uwodzona kolejnymi taliami... I czuję, że chociaż świadomie jeszcze walczę, to wewnętrznie już się poddałam i jednak znowu kupię sobie radośnie jakieś karty...
 
	
 Ale ta talia była taka rozweselająca, pogodna - a ja ostatnio mam już ostatnio lekki przesyt mrocznych talii (chociaż i te są używane - zależnie od nastroju), potrzebowałam czegoś takiego wesołego i ładnego. 