Tarot of Delphi
#1

Witajcie kochani  Kwiatek  Buźki
Dotarły do mnie w końcu zamówione karty Tarot of Delphi i chciałam się z wami podzielić moimi wrażeniami oraz tym jak w odbiorze osobistym wyglądają te karty. Jestem nimi naprawdę zauroczona, jak dla mnie mają bogatą symbolikę lecz trzeba co nieco poznać się na mitologii, a w szczególności mitologii Grecko – Rzymskiej.
Same obrazy na karatach są bardzo wymowne, ale jednak głębszy sens przekazu danej karty można odnaleźć w scenie, którą przedstawia dana karta, w scenie wyjętej z mitów o bogach, ich zamierzeniach, uczuciach itd., zamkniętych w jednym wizerunku karty.
Pudełko do kart powiedziałabym, że jest solidne, z twardej tektury, łatwo się otwiera i zamyka, ma specjalne wycięcia po bokach, aby móc z łatwością je otworzyć.
Do kart jest tylko załączona mała książeczka w j. Angielskim (nie zamawiałam talii w Polsce) z krótkim opisem poszczególnych kart, mi pasuje.
Karty są śliskie i mają wysoki połysk, jednym to pasuje, drugim nie, więc myślę, że jest to kwestia upodobania i wprawy, faktura katy jest twarda, ale wyczuwa się, że jest to nie zbytnio gruby i giętki kartonik, mam nadzieję, że długo będę mogła z nimi pracować, boki kart nie są pozłacane, są białe.
Autorka tej talii w większości zachowała powszechnie znane nazewnictwa poszczególnych kart, jednak pozwoliła sobie na pewne zmiany i teraz opowiem wam trochę o nich, zacznę od AM.
Karty dworskie w AM znamy jako Paź, Rycerz, Królowa i Król, tu zostały podane inne nazwy i podam wam je w tej samej kolejności, choć nie ukrywam, że myślałam o jej zmianie, po namyśle zrezygnowałam z tego i tak Paź – Devotee (Wielbiciel Buław, Kielichów, Mieczy, Monet), Rycerz –  Artisan (Rzemieślnik Buław, itd.. ), Królowa – Hero (Bohater - ja tak sobie to tłumaczę – Buław, itd…), Król – Enchantress (Czarodziejka/Czarodziej Buław, itd…). Do tych nazw będę musiała się przyzwyczaić i je zaakceptować, bliższe poznanie tej talii, pomoże mi zgłębić znaczenia kart, z którymi czasami każdy z nas ma kłopot, ponieważ jeśli chodzi o opis osoby to ok, ale jeśli mamy mówić tu o sytuacjach, przypuszczeniach i ich rozwoju, radach wynikających z przesłania danej karty, to chyba się zgodzicie, że wynikają one z opisu charakteru osoby przedstawionej na karcie. Do Pazia Buław - Devotee jest dołączony taki opis min. strażnik, spokojny i czujny, intrygujący i groźny, stoi przed złotymi drzwiami. W starożytnym świecie, wybrani byli strażnikami starożytnych religii, objawionej tajemnicy, do niej tylko nielicznych przygotowywali, wtajemniczonych. To niebezpieczne, trudne drzwi do labiryntu, inicjacji. Aby spojrzeć na siebie z pełną świadomością, jest znacznie trudniejsze, niż chcemy  w to uwierzyć. Jako wartownik, pilnuje płomienia kreatywności i twórczej przestrzeni, warunków potrzebnych do przyniesienia inspirowanych pomysłów w rzeczywistość. Na karcie przedstawiony został obraz The Priestess, (Kapłanka) 1895 John W. Godward, czyli należało by dodać takie cechy jak opiekuńczość, uduchowienie, pomoc, tolerancja, szczerość, obrońca, prywatność, skrytość, czyż nie są to cechy przypisane do Pazia Buław…?. Najbardziej intryguje mnie wprowadzone zmiany w nazewnictwie kart Królowa – Hero i Król Enchantress, bo jako nazwa Artisan do Rycerza mi pasuje (to są czasem tacy artyści), choć nie które obrazy na kartach muszę sobie przyswoić by wydobyć z nich coś więcej. Przyzwyczajona jestem, że Król to ma męski wydźwięk lub kobieta o silnym charakterze, a tu wyłania mi się obraz jakiejś czarodziejki (co możecie sobie zobaczyć na zdjęciach dodanych). Jeszcze nie studiowałam do końca tej talii, więc nie będę się tu rozpisywać na temat przesłania kart pokazanych przez autorkę, powiem tylko, że obraz na tej karcie Król Buław, to Athenais, 1908r. John W. Codward Inne Języki Athénaïs  (francuski), Athena  (mitologia grecka), czyli Król Buław jest tu przedstawiony w opisie jaki ma związek z grecką boginią Ateną, przypisane zostały mu jej cechy, bardzo ciekawie to wygląda, muszę więcej o tym poczytać i tu kłania mi się książka, z którą muszę się przeprosić i zabrać się za jej czytanie w najbliższym czasie pt. Bogowie i Herosi starożytnej Grecji …
W AW są zmienione nazwy tych kart: X Koło Fortuny – Threads Of Fate – ja sobie tłumaczę to jako nazwa Nici Losu; XV Diabeł – The Siren – Syrena, one też potrafią być diaboliczne; XXI Świat – The Garden – ładnie prawda Ogród; XVI Wieża Boga – The Shipwreck – nie mam pojęcia jak to może być przetłumaczone na j. Polski… może Wrak … ?; XII Wisielec – The One Torn Asunder – Rozdarty. Mam do wyboru dwie karty III Cesarzowej, które mogę wybrać sobie do użytkowania (zdjęcie poniżej). Jeśli mam dokonać porównania do The Victoirian Romantic Tarot, którą również posiadam, to grafika kart jest bardzo podobna, różnią się tylko tym, że The Victorian Romantic Tarot jak sama nazwa wskazuje, zawiera w sobie obrazy pochodzące z epoki Wiktoriańskiej, a tu są zawarte obrazy z epoki Neoklasycystycznej. 5 buław dla mnie jest bardziej wymowna w VR, niż tu (zdjęcie poniżej) gdzie będzie mi się kojarzyć ewidentnie ze sportem i jakoś to tak trochę kiczowato mi to wygląda (oczywiście nie oceniam tu sztuki artystycznej), to są moje odczucia oraz będzie mi się mylić 9 Buław z 9 Mieczy (zdjęcie poniżej) bynajmniej na początku, no i wreszcie dla mnie bardzo wymowną jest tu karta As mieczy, która ewidentnie do mnie mówi, rusz muzgiem dasz radę, oświeci cię i zrozumiesz jak pracować z tą talią, w jakim języku do ciebie będzie przemawiać….

xxx

xxx
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości