[Artur]

Być może w takim razie problem tkwi w samym tłumaczeniu książki.

To nie jest błąd w tłumaczeniu książki lecz jedna z tarotowych koncepcji. Koncepcja ani lepsza, ani gorsza, zwyczajnie odmienna. Jeśli zajrzysz na stronę:

http://franzbardon.pl/ksiazki/wdh/iih_teoria.php

- przeczytasz takie słowa:

Nawet w Tarocie, najstarszej księdze mądrości, ta wielka tajemnica elementów zapisana jest poprzez fakt, iż pierwsza karta Tarota przedstawia Maga, który posiada wiedzę i kontrolę nad elementami. Na tej karcie miecz symbolizuje element ognia, różdżka - element powietrza, kielich - element wody, a monety - element ziemi. Jest zatem oczywiste, że starożytne tajemnice przedstawiały Maga jako pierwszą kartę Tarota i, co za tym idzie, wybrały kontrolę nad elementami jako pierwszy akt wtajemniczenia. Honorując tę tradycję, poświęcę najwięcej uwagi elementom. Co więcej, stanie się oczywistym fakt, że klucz do elementów jest uniwersalnym remedium, przy pomocy którego można rozwiązać wszystkie problemy, jakie mogą się pojawić.

(podkreślenie moje; Bardona cytuję aby wykazać, że to nie jest koncepcja 'new ageowa', młoda, którą można lekce sobie ważyć i wskazywać na to że jest głupim wymysłem niepoważnych ezoteryków; także po to aby wskazać, że jaśnie dominujące nam przypisanie wcale nie jest jedynym kanonicznym, niezmiennym, nie podlegającym dyskusji)

W wolnej chwili możecie zajrzeć na listę talii wprost uwzględniających tę koncepcję:

http://www.aeclectic.net/tarot/cards/cha...tions.html