25-02-2013, 16:25 
	
	
	
		Bez obaw, ja Tarota ćwiczę ciągle i regularnie 
  Tak trochę abstrahując: odnoszę jednak wrażenie, że w pewnym momencie regularna praktyka i weryfikacja przynoszą - owszem - coraz większe doświadczenie, ale niekoniecznie coraz większą trafność  :eusa-think:  Praktykę już jakąś mam, ale trafność... Bywa lepsza lub gorsza. Tak ja naturalnie na to patrzę... Każdy nowy rozkład rodzi zawsze wątpliwość i nawet codziennym ćwiczeniem nie da się tego uniknąć  :roll:  Czasem problem lepiej się wyczuje, czasem się zbłądzi i palnie głupotę 
  
 
Ale same ćwiczenia tego typu bardzo lubię, lubię dowiadywać się, w jakiej karcie pokazał się określony problem, przedmiot, zjawisko... Więc sama idea naturalnie bardzo mi się podoba
	
	
	
	
  Tak trochę abstrahując: odnoszę jednak wrażenie, że w pewnym momencie regularna praktyka i weryfikacja przynoszą - owszem - coraz większe doświadczenie, ale niekoniecznie coraz większą trafność  :eusa-think:  Praktykę już jakąś mam, ale trafność... Bywa lepsza lub gorsza. Tak ja naturalnie na to patrzę... Każdy nowy rozkład rodzi zawsze wątpliwość i nawet codziennym ćwiczeniem nie da się tego uniknąć  :roll:  Czasem problem lepiej się wyczuje, czasem się zbłądzi i palnie głupotę 
  
 Ale same ćwiczenia tego typu bardzo lubię, lubię dowiadywać się, w jakiej karcie pokazał się określony problem, przedmiot, zjawisko... Więc sama idea naturalnie bardzo mi się podoba
	