18-11-2012, 22:56
Tak sobie oglądałem "nie do wiary" w telewizji (fajnie że wróciło bo lubie
) i przypomniała mi się opowieść mojej koleżanki z dawnych lat gimnazjalnych hehhehe... Dziś w programi było o cyberprzestrzeni i o możliwym szpiegostwie i takie tam... Moja koleżanka poznała w internecie takiego kolesia który interesował się oobe, czyli krótko mówiąc wychodzenia ciałem astralnym z ciała... no i ona chcąc go sprawdzić pozwoliła sobie wejść do jej pokoju. Niby trzeba delikwenta wpuścić... No i po chwili milczenia ten opisał jej pokój w którym ona siedziała na dodatek z kuzynką którą też opisał... Mało tego twierdził iż potrafi dac znak swojej obecności. One zaciekawione kazały mu coś pokazać. On powiedział że zrzuci misia pluszowego z szafki którego też opisał, no i po chwili misio spadł! Było to dla niech przerażające. Pamiętam że jak mi to opowiadała sam się potem bałem
Ciekawe to wszystko, sam bym się chyba nie zdecydował
) i przypomniała mi się opowieść mojej koleżanki z dawnych lat gimnazjalnych hehhehe... Dziś w programi było o cyberprzestrzeni i o możliwym szpiegostwie i takie tam... Moja koleżanka poznała w internecie takiego kolesia który interesował się oobe, czyli krótko mówiąc wychodzenia ciałem astralnym z ciała... no i ona chcąc go sprawdzić pozwoliła sobie wejść do jej pokoju. Niby trzeba delikwenta wpuścić... No i po chwili milczenia ten opisał jej pokój w którym ona siedziała na dodatek z kuzynką którą też opisał... Mało tego twierdził iż potrafi dac znak swojej obecności. One zaciekawione kazały mu coś pokazać. On powiedział że zrzuci misia pluszowego z szafki którego też opisał, no i po chwili misio spadł! Było to dla niech przerażające. Pamiętam że jak mi to opowiadała sam się potem bałem
Ciekawe to wszystko, sam bym się chyba nie zdecydował
