26-01-2013, 02:16
To jest jedna z moich nielubianych kart. Nie jestem taką optymistka jak Ty Lila. Mysle, że oni już minęli drzwi kościoła. W swojej samotności i bólu nie zauważają okazji jaka przed nimi była. Ta karta nie tylko odnosi się do zabezpieczenia finansowego. Dla mnie jest karta emocjonalnego okaleczenia.To również takie poczucie, ze czegoś nie otrzymujemy , czy to w sferze duchowej , czy w odniesieniu do sensu naszego życia.
Karta ta często pojawia się , kiedy czujemy , ze ktoś zawiódł nasze zaufanie, uczucia, albo staliśmy się ofiarami związku. Jedyna pozytywna strona tej karty jest to, ze ona może nam podpowiedzieć, czego tak naprawdę potrzebujemy w danej chwili. Może więcej czasu dla rodziny, partnera, albo bardziej musimy koncentrować się na swoich zawodowych obowiązkach, by nie wpaść w dołek finansowy. Ostrzega przed braniem kredytu. Może podpowiedzieć nam również co ewentualnie możemy stracić, jeśli nie zmienimy swojego postępowania, czy swojej postawy. To również lekceważenie własnych potrzeb.
Karta ta często pojawia się , kiedy czujemy , ze ktoś zawiódł nasze zaufanie, uczucia, albo staliśmy się ofiarami związku. Jedyna pozytywna strona tej karty jest to, ze ona może nam podpowiedzieć, czego tak naprawdę potrzebujemy w danej chwili. Może więcej czasu dla rodziny, partnera, albo bardziej musimy koncentrować się na swoich zawodowych obowiązkach, by nie wpaść w dołek finansowy. Ostrzega przed braniem kredytu. Może podpowiedzieć nam również co ewentualnie możemy stracić, jeśli nie zmienimy swojego postępowania, czy swojej postawy. To również lekceważenie własnych potrzeb.