23-12-2013, 13:36
Hmm...
faktycznie w rozwoju duchowym można pobłądzić. Przypomina mi się opowieść o pewnej sekcie, gdzie przywódca spał z żonami uczestników tej kongregacji i nazywało się to "obcowaniem z barankiem".
faktycznie w rozwoju duchowym można pobłądzić. Przypomina mi się opowieść o pewnej sekcie, gdzie przywódca spał z żonami uczestników tej kongregacji i nazywało się to "obcowaniem z barankiem".
