29-06-2022, 20:21
Kwitnie mak na znak, że lato.
Idę z tobą w noc popielatą.
Słów nam brak, bo tak szczęśliwie szepcą ptaki gadatliwe,
że to znów pogoda i w zagrodach kwitnie mak.
A dzień, co dzień, odmierza coraz krótszy szlak,
a noc - co noc trwa dłużej niżby pragnął polny mak.
Ta noc - mój miły, chce znów nieba nam przychylić,
ale o tym nie wie, że ty w niebie nie chcesz być...
A dzień, co dzień przemierza coraz krótszy szlak,
a noc, co noc trwa dłużej niżby pragnął polny mak.
Słów brak, bo tak bezradnie milczą raki w rzece na dnie,
chociaż znów pogoda i w zagrodach kwitnie mak. ...
Więcej w makach jesieni, któż nas, miły, odmienił,
czy to ptaki są winne, czy ten mak?...
/Agnieszka Osiecka/
Idę z tobą w noc popielatą.
Słów nam brak, bo tak szczęśliwie szepcą ptaki gadatliwe,
że to znów pogoda i w zagrodach kwitnie mak.
A dzień, co dzień, odmierza coraz krótszy szlak,
a noc - co noc trwa dłużej niżby pragnął polny mak.
Ta noc - mój miły, chce znów nieba nam przychylić,
ale o tym nie wie, że ty w niebie nie chcesz być...
A dzień, co dzień przemierza coraz krótszy szlak,
a noc, co noc trwa dłużej niżby pragnął polny mak.
Słów brak, bo tak bezradnie milczą raki w rzece na dnie,
chociaż znów pogoda i w zagrodach kwitnie mak. ...
Więcej w makach jesieni, któż nas, miły, odmienił,
czy to ptaki są winne, czy ten mak?...
/Agnieszka Osiecka/