30-01-2022, 09:42
Jak to bardzo znajomo brzmi....
Tak myślałam. I kiedy sama próbowałam sobie wczoraj wieczorem powróżyć i zadałam to pytanie, pierwsza wyskoczyła "moja" Królowa mieczy... Już na więcej kart nie czekałam. Zrezygnowałam i zapytałam Ciebie. I Twoje karty pokazały dokładnie to, czego mam świadomość, a jednocześnie wciąż towarzyszy mi nadzieja, że w końcu pomimo tych "ruin" wokół, zakwitnie wyczekiwany krzak róży. Tymczasem trudno go nawet ukorzenić.... Ale co tam, jeszcze przyjdzie moja wiosna (a może raczej lato, bo wróżba była do czerwca
)
Dziękuję Ci pięknie za poświęcony czas

Tak myślałam. I kiedy sama próbowałam sobie wczoraj wieczorem powróżyć i zadałam to pytanie, pierwsza wyskoczyła "moja" Królowa mieczy... Już na więcej kart nie czekałam. Zrezygnowałam i zapytałam Ciebie. I Twoje karty pokazały dokładnie to, czego mam świadomość, a jednocześnie wciąż towarzyszy mi nadzieja, że w końcu pomimo tych "ruin" wokół, zakwitnie wyczekiwany krzak róży. Tymczasem trudno go nawet ukorzenić.... Ale co tam, jeszcze przyjdzie moja wiosna (a może raczej lato, bo wróżba była do czerwca
) Dziękuję Ci pięknie za poświęcony czas
