29-12-2012, 14:50 
	
	
	
		Ha, ha!
ja też się zastanawiałam przez chwilę, czy mnie jakiś duch nie opętał
 
w związku z tym, że, niech wyliczę:
- po pierwsze gdy zakochiwałam się w Gosce, tak pod koniec zimy, to czułam jakby połączenie z duchem, światło i takie tam pierdoły 8-) jakby się kanał otworzył
- po drugie, byłam hetero, a tu - kobieta 8-)
- po trzecie, uwielbiałam życie na łonie natury, czyli wioski, a od tamtej chwili lubię miasta 8-)
- po czwarte, życie mi powoli emocjonalnie siadło, a nawet i fizycznie (mam na myśli utratę pracy i takie tam)
 
 
ale idzie teraz ku dobremu
ducha się słucham tylko takiego, po którym dobry humor mam i życie układa się gładko (więc chyba własnego
)
myślicie, że mogłam mieć pasażera na gapę
 
 
Ps
dobrze się teraz czuję
 i nawet coraz lepiej 
	
	
	
	
ja też się zastanawiałam przez chwilę, czy mnie jakiś duch nie opętał
 w związku z tym, że, niech wyliczę:
- po pierwsze gdy zakochiwałam się w Gosce, tak pod koniec zimy, to czułam jakby połączenie z duchem, światło i takie tam pierdoły 8-) jakby się kanał otworzył
- po drugie, byłam hetero, a tu - kobieta 8-)
- po trzecie, uwielbiałam życie na łonie natury, czyli wioski, a od tamtej chwili lubię miasta 8-)
- po czwarte, życie mi powoli emocjonalnie siadło, a nawet i fizycznie (mam na myśli utratę pracy i takie tam)
 ale idzie teraz ku dobremu
ducha się słucham tylko takiego, po którym dobry humor mam i życie układa się gładko (więc chyba własnego
)myślicie, że mogłam mieć pasażera na gapę
 
Ps
dobrze się teraz czuję
 i nawet coraz lepiej 
	