[Krystyna]

W tej nowoczesnej epoce centralnego ogrzewania i pomarańczy w lutym trudno sobie wyobrazić bliskie związki, jakie ludzie mieli kiedyś z cyklami roku, szczególnie w bardziej północnych klimatach. 
Zmieniające się pory roku wpłynęły nie tylko na pogodę, ale także na codzienne czynności, a nawet na dietę starożytnych ludów. 
Ciągła zmiana była normą, a celem było dostrojenie się do tych zmian, a nie walka z nimi. 
Starożytny rolnik (a nawet niektórzy współcześni) nie musieliby patrzeć na kalendarz, aby powiedzieć mu, kiedy sadzić, ani czytać prognozy pogody, aby wiedzieć, kiedy nadejdą śniegi. 
Zmieniające się pory roku były częścią jego krwi i kości, a jego istnienie zależało od przystosowania się do zmian.

JERA podąża za ISĄ, tak jak wiosna następuje po zimie. 
Zamarznięty lodowy stagnacja zostaje przełamany przez obrót koła i sprawy znów toczą się tak, jak powinny. 
W rzeczywistości wyrwaliśmy się z całego zestawu „negatywnych” run, od których rozpoczęliśmy ten Aett. 
Udało się to osiągnąć nie przez walkę o ucieczkę przed lodem czy pomstowanie na niesprawiedliwość losu, ale przez uczenie się na tych doświadczeniach i po prostu czekanie na nieuniknioną odwilż. 
Jera to wino komunijne - produkt połączenia przeciwieństw, które daje życie. 
Burze mogą przychodzić i odchodzić, ale słońce zawsze świeci, a życie jest na ogół całkiem dobre. 
Ciesz się póki możesz.
źródło