Mój portret
#44

Tak mam tą książkę i bardzo polecam. Jest świetna. 
Od razu podpowiem Ci, że jak będziesz robiła rozkład to nie patrz na rozkłady z tyłu, tylko otwórz opis pierwszej lepszej karty i wypisz wszystkie pytania po kolei:
1.Czy moja dusza jest stara, czy młoda?
2.Na jakim poziomie rozwoju duchowego znajduje się moja dusza?
I nie rozkładają 22 kart, tylko zadawaj jedno pytanie, wyciągnij kartę, zapisz obok pytania i włóż do talii. Potasuj, wyciągnij na kolejne pytanie i tak w kółko. Dzięki temu, karty lepiej Ci wszystko przekażą. 
A niektóre karty bardzo fajnie się powtarzają np u mnie:
1.Co w moim życiu było do przerobienia - Diabeł 
A potem
Czego już się nauczyłem? Diabeł 
Fajnie pokazało, że przerobiłem to co miałem przerobić. 
Albo 
Co z poprzedniego życia zostało do przerobienia - Głupiec 
Potem co muszę przerobić w tym wcieleniu - Głupiec 
Karty bardzo fajnie się dublują, a ja mam bardzo ciekawy rozkład ?
I pewność, że rozkład mi wyszedł jak trzeba
A poza tym, na te wcielenie wyszedł Głupiec jako to co muszę przerobić.
W moim tarotowym portrecie psychologicznym Głupiec występuje na pozycji czwartej jako karta lęków, kompleksów i blokad. Czyli wszystko się ładnie zazębia i wiem nad czym muszę pracować. Problem ze spontanicznością, z wyrażaniem siebie, mimo że bardzo bym chciał.
A jako wyzwanie główne w numerologii mam liczbe 2. Czyli wyzwaniem głównym jest nie tylko współpraca, ale nie naśladowanie innych, tylko bycie sobą. Muszę mieć odwagę, aby być kim jestem, samym sobą.
Ostatnio bardzo wiele wyciągnąłem z dyskusji z tego forum. Dobrze, że sobie wszystko przypomniałem i złożyłem w całość.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości