25-10-2011, 21:35 
	
	
	
		Dla mnie R. Crowe zawszy byl beznadziejny...nie robil na mnie nigdy zadnego wrazenia, po prostu ,zastanawialam sie  "Bozzzz...co oni wszyscy(tkie) w nim widza ?" , ani jako facet ani jako aktor....az do ...American Gangster...to byl pierwszy film, w ktorym R.Crowe zrobil na mnie wrazenie.
	
	
	
	
