13-06-2016, 10:05
Hirshe, całkiem dobry pierwszy krok w kierunku interpretacji portretu. Na chwilę obecną, kiedy nie masz żadnych odniesień do własnych obserwacji wibracji cyfr, naturalne jest, że opierasz się w pełni na tym, co przeczytasz.
Tak jak wspominałam wcześniej, ja ze swojej strony na pewno nie doszukiwałabym się "karmicznych nadużyć", które można by rozpracowywać poprzez portret numerologiczny. 5-ka z 14-tu daje wrażenie "zbyt ciasnych ścian", jednostki bardziej ekspresyjne będą te ściany pragnęły burzyć, będą dążyły do "małych rewolucji", będą szukać ciągle czegoś nowego, będą miały ciągle pragnienie wyzwolenia się od czegoś, wyrwania, rzucenia w wir życia. Osoby bardziej introwertyczne tę 14-kę mogą doświadczać jako pragnienie wyrwania się, ale nie poprzez czyn, tylko inne stany świadomości, ale też wewnętrzny bunt, skłócenie ze światem. 14-ka to zamknięty, tłukący o ściany żywioł - może dawać nieszablonową osobowość, jeśli ta jest silna i znajdzie odpowiedni dla siebie kierunek wyrażania się, ale może też działać silnie destruktywnie dla siebie i otoczenia. 14-ka ma problem z działaniem harmonijnym, wejściem w pewien nurt - jej naturą jest ruch szarpany, miotanie się, szukanie, podbieganie, partyzantka. Burzy rytm i to, co stabilne.
59 nie trzeba interpretować, ponieważ po pierwsze dominuje ją wibracja 14 (jako bardziej szczególna, "karmiczna", o większej sile ekspresji), a przede wszystkim dlatego, że właśnie 59 daje 14-kę.
Patrząc po wibracjach, należy patrzeć na całość obrazu, ponieważ wibracje nie działają w izolacji, wzmacniają się wzajemnie, dodają swoje "konteksty".
U Ciebie występują w 2 miejscach wibracje "szarpania się" ze światem - to Droga Życia 5 z 14 i IV spełnienie, tzw. szczyt piramidy, 1 z 19. To pewien pryzmat, przez który działasz, ramy, w których dążysz do osiągnięcia 33, swojego Klucza Wcielenia (I spełnienie). Droga, którą idziesz, aby to osiągnąć, to Twoje cykle: 11, 22, 8 z 26.
Te wibracje nie są dla siebie harmonijne - 14 i 19 dążą do akcentowania swojej osoby, walczą ze światem o swoje racje, potrafią być uparte i egocentryczne. 33 jest skrajnie altruistyczna, ma problem z jasnym wyznaczeniem granic innym ludziom, gotowa jest do wielkich poświęceń na rzecz tych, za których się czuje odpowiedzialna (i zawsze znajdzie sobie kogoś, za kogo odpowiedzialna będzie, i to wcale nie musi być rodzina). Z kolei 22 to wibracja dążąca do harmonii, równowagi (swoista opozycja dla 14-ki). 22 najbardziej ceni porządek, równy podział, czyste zasady. To bardzo spokojna wibracja, nieco izolująca.
Takie zestawienie opozycyjnych wpływów numerologicznych może dawać u Ciebie pragnienie otwarcia się na ludzi, chęć współtworzenia, silną potrzebę obecności innych do tego, aby coś dobrego stworzyć przy jednoczesnym braku wzorców budowania takich relacji. Skoncentrowanie na sobie, jakieś "akcje", nieporozumienia, konflikty z innymi - możesz być sprawcą, ale równie dobrze i ofiarą takich działań.
Obecne w Twoim portrecie wibracje 22, 33 mogą wskazywać na potrzebę rozwoju właśnie tych wymiarów siebie, ponieważ nadmierna fiksacja tylko na własnym "ja", działanie niezależne, tylko we własnym imieniu (1-ka i 5-ka) przynoszą konflikty, stawanie "w poprzek do świata" (14 i 19), co znowu może w konsekwencji prowadzić do ograniczenia wolności, izolacji, wyautowania.
Twoja numerologia zdaje się wskazywać, że owszem, z jednej strony masz w sobie dynamit i szybko potrafisz się rozprawić z tym, co Ci nie pasuje. Że może Ci być ciężko wszędzie tam, gdzie Twoja osobowość będzie musiała się podporządkować grupie, że być może wiele środowisk odrzucasz z takich czy innych względów, lub też inni ludzie odrzucają Ciebie, ponieważ "coś w Tobie nie pasuje". Mimo wszystko 22 z dnia, 33 w Kluczu Wcielenia będą prowadziły ciągle do ludzi, do układów "ja wśród", "ja dla innych", pacyfikując ciągle dążenie do akcentowania siebie. Masz w sobie silnego ducha lidera, ale ten duch musi nauczyć się reguł gry zespołowej.
Również wszystkie Twoje lekcje koncentrują się na wibracjach budowania (4) emocjonalnej (2) konstrukcji (6).
2-ka "na minusie", jako lekcja - główna - wskazuje na zaburzenie energii kobiecej (w ogólności, a w szczególe: potrafi się to manifestować w przeróżny sposób). U kobiet potrafi pokazać problemy z nawiązaniem bliskich kontaktów z kobietami, dana osoba lepiej dogaduje się z mężczyznami, lepiej ich rozumie itp. Może wskazywać także na trudności z nawiązaniem "2-kowego porozumienia", czyli tego, o czym najsilniej mówi 2-ka w ogóle: relacji pełnej ciepła, oddania, wrażliwości na drugiego człowieka. Ale to oczywiście nie jest tożsame z "byciem samotnym", nie nie. Taka wibracja raczej wskazuje na zaburzenie pewnej energii w naszym życiu, na pewne osłabienie w określonym obszarze, utrudnienie w aspektach, do jakich się odwołuje, ale tym bardziej prowokuje do świadomej pracy nad nimi. Niekiedy pokazuje konflikty z matką czy inną ważną kobietą w naszym życiu.
To, co ja bym proponowała patrząc na Twoją numerologię, to przede wszystkim podchodzenie do innych z dużą dozą wyrozumiałości i otwartości. Mając 19-kę, 14-kę przy 33, 3-ce, 9 z 36 może Cię ciągnąć do udowadniania czegoś innym, wchodzenia w tłum i rozstawiania po kątach. Możesz jednocześnie sama wikłać się w sytuacje, które ostatecznie określasz jako obciążenie, od których chcesz uciec. Takie "nauczki na własnej skórze", lekcje jako konsekwencja zbyt pochopnych działań, złej oceny czyjegoś charakteru, czyiś intencji. Lepiej ostudzić głowę, na spokojnie podchodzić przede wszystkim do siebie wśród innych, spokojnie reagować. Twoja pomoc dla innych (33) może głównie płynąć z lekcji, jakie sama odebrałaś od życia, tzw. mądrość przez doświadczenie, mniej tutaj jest klasycznych "pustelniczo-mędrcowych" wpływów.
Tak jak wspominałam wcześniej, ja ze swojej strony na pewno nie doszukiwałabym się "karmicznych nadużyć", które można by rozpracowywać poprzez portret numerologiczny. 5-ka z 14-tu daje wrażenie "zbyt ciasnych ścian", jednostki bardziej ekspresyjne będą te ściany pragnęły burzyć, będą dążyły do "małych rewolucji", będą szukać ciągle czegoś nowego, będą miały ciągle pragnienie wyzwolenia się od czegoś, wyrwania, rzucenia w wir życia. Osoby bardziej introwertyczne tę 14-kę mogą doświadczać jako pragnienie wyrwania się, ale nie poprzez czyn, tylko inne stany świadomości, ale też wewnętrzny bunt, skłócenie ze światem. 14-ka to zamknięty, tłukący o ściany żywioł - może dawać nieszablonową osobowość, jeśli ta jest silna i znajdzie odpowiedni dla siebie kierunek wyrażania się, ale może też działać silnie destruktywnie dla siebie i otoczenia. 14-ka ma problem z działaniem harmonijnym, wejściem w pewien nurt - jej naturą jest ruch szarpany, miotanie się, szukanie, podbieganie, partyzantka. Burzy rytm i to, co stabilne.
59 nie trzeba interpretować, ponieważ po pierwsze dominuje ją wibracja 14 (jako bardziej szczególna, "karmiczna", o większej sile ekspresji), a przede wszystkim dlatego, że właśnie 59 daje 14-kę.
Patrząc po wibracjach, należy patrzeć na całość obrazu, ponieważ wibracje nie działają w izolacji, wzmacniają się wzajemnie, dodają swoje "konteksty".
U Ciebie występują w 2 miejscach wibracje "szarpania się" ze światem - to Droga Życia 5 z 14 i IV spełnienie, tzw. szczyt piramidy, 1 z 19. To pewien pryzmat, przez który działasz, ramy, w których dążysz do osiągnięcia 33, swojego Klucza Wcielenia (I spełnienie). Droga, którą idziesz, aby to osiągnąć, to Twoje cykle: 11, 22, 8 z 26.
Te wibracje nie są dla siebie harmonijne - 14 i 19 dążą do akcentowania swojej osoby, walczą ze światem o swoje racje, potrafią być uparte i egocentryczne. 33 jest skrajnie altruistyczna, ma problem z jasnym wyznaczeniem granic innym ludziom, gotowa jest do wielkich poświęceń na rzecz tych, za których się czuje odpowiedzialna (i zawsze znajdzie sobie kogoś, za kogo odpowiedzialna będzie, i to wcale nie musi być rodzina). Z kolei 22 to wibracja dążąca do harmonii, równowagi (swoista opozycja dla 14-ki). 22 najbardziej ceni porządek, równy podział, czyste zasady. To bardzo spokojna wibracja, nieco izolująca.
Takie zestawienie opozycyjnych wpływów numerologicznych może dawać u Ciebie pragnienie otwarcia się na ludzi, chęć współtworzenia, silną potrzebę obecności innych do tego, aby coś dobrego stworzyć przy jednoczesnym braku wzorców budowania takich relacji. Skoncentrowanie na sobie, jakieś "akcje", nieporozumienia, konflikty z innymi - możesz być sprawcą, ale równie dobrze i ofiarą takich działań.
Obecne w Twoim portrecie wibracje 22, 33 mogą wskazywać na potrzebę rozwoju właśnie tych wymiarów siebie, ponieważ nadmierna fiksacja tylko na własnym "ja", działanie niezależne, tylko we własnym imieniu (1-ka i 5-ka) przynoszą konflikty, stawanie "w poprzek do świata" (14 i 19), co znowu może w konsekwencji prowadzić do ograniczenia wolności, izolacji, wyautowania.
Twoja numerologia zdaje się wskazywać, że owszem, z jednej strony masz w sobie dynamit i szybko potrafisz się rozprawić z tym, co Ci nie pasuje. Że może Ci być ciężko wszędzie tam, gdzie Twoja osobowość będzie musiała się podporządkować grupie, że być może wiele środowisk odrzucasz z takich czy innych względów, lub też inni ludzie odrzucają Ciebie, ponieważ "coś w Tobie nie pasuje". Mimo wszystko 22 z dnia, 33 w Kluczu Wcielenia będą prowadziły ciągle do ludzi, do układów "ja wśród", "ja dla innych", pacyfikując ciągle dążenie do akcentowania siebie. Masz w sobie silnego ducha lidera, ale ten duch musi nauczyć się reguł gry zespołowej.
Również wszystkie Twoje lekcje koncentrują się na wibracjach budowania (4) emocjonalnej (2) konstrukcji (6).
2-ka "na minusie", jako lekcja - główna - wskazuje na zaburzenie energii kobiecej (w ogólności, a w szczególe: potrafi się to manifestować w przeróżny sposób). U kobiet potrafi pokazać problemy z nawiązaniem bliskich kontaktów z kobietami, dana osoba lepiej dogaduje się z mężczyznami, lepiej ich rozumie itp. Może wskazywać także na trudności z nawiązaniem "2-kowego porozumienia", czyli tego, o czym najsilniej mówi 2-ka w ogóle: relacji pełnej ciepła, oddania, wrażliwości na drugiego człowieka. Ale to oczywiście nie jest tożsame z "byciem samotnym", nie nie. Taka wibracja raczej wskazuje na zaburzenie pewnej energii w naszym życiu, na pewne osłabienie w określonym obszarze, utrudnienie w aspektach, do jakich się odwołuje, ale tym bardziej prowokuje do świadomej pracy nad nimi. Niekiedy pokazuje konflikty z matką czy inną ważną kobietą w naszym życiu.
To, co ja bym proponowała patrząc na Twoją numerologię, to przede wszystkim podchodzenie do innych z dużą dozą wyrozumiałości i otwartości. Mając 19-kę, 14-kę przy 33, 3-ce, 9 z 36 może Cię ciągnąć do udowadniania czegoś innym, wchodzenia w tłum i rozstawiania po kątach. Możesz jednocześnie sama wikłać się w sytuacje, które ostatecznie określasz jako obciążenie, od których chcesz uciec. Takie "nauczki na własnej skórze", lekcje jako konsekwencja zbyt pochopnych działań, złej oceny czyjegoś charakteru, czyiś intencji. Lepiej ostudzić głowę, na spokojnie podchodzić przede wszystkim do siebie wśród innych, spokojnie reagować. Twoja pomoc dla innych (33) może głównie płynąć z lekcji, jakie sama odebrałaś od życia, tzw. mądrość przez doświadczenie, mniej tutaj jest klasycznych "pustelniczo-mędrcowych" wpływów.