31-10-2015, 23:26 
	
	
	
		Anka, dziękuję Ci za podzielenie się tym opisem. 
 
Ja też lubię chodzić na cmentarz kiedy już zapada zmierzch - zarówno 1 jak i 2 listopada, kiedy płonie tyle świec, że aż ogrzewają powietrze... wtedy jest magicznie.
 
Może podzielicie się swoimi refleksjami na temat swoich wizyt na cmentarzach 1 i 2 listopada, może są u Was jakieś zwyczaje, przesądy obecne w rodzinie od dawna? Szczególnie ciekawi mnie wasze podejście do święta Zaduszek.
Czy w tych dniach robicie coś, czego nie robicie w żaden inny dzień w roku?
	
	
	
 Ja też lubię chodzić na cmentarz kiedy już zapada zmierzch - zarówno 1 jak i 2 listopada, kiedy płonie tyle świec, że aż ogrzewają powietrze... wtedy jest magicznie.
 Może podzielicie się swoimi refleksjami na temat swoich wizyt na cmentarzach 1 i 2 listopada, może są u Was jakieś zwyczaje, przesądy obecne w rodzinie od dawna? Szczególnie ciekawi mnie wasze podejście do święta Zaduszek.
Czy w tych dniach robicie coś, czego nie robicie w żaden inny dzień w roku?
