05-01-2015, 17:14
Tanya napisał(a):Mnie za to kobiety nie lubią. Z mężczyznami normalnie się dogaduję. A kobiety jakby coś wyczuwały we mnie. Może mam wredny wyraz twarzy, a mężczyźni podobno lubią zołzy? heheNie jesteś z tym sama kochanaalbo coś z charakterem, nie wiem...
Miałam 3 przyjaciółki kiedyś i wszystkie zrobiły ten sam schemat. Zostawiły mnie z dnia na dzień, nie mówiąc o co chodzi. Potem mnie unikały.
Próbowałam później znaleźć sobie jakąś koleżankę, to było mi bardzo ciężko. Zaczęłam czuć ,że kobiety mnie po prostu zawsze wykluczają ze swojego wianuszka, albo stają się fałszywe lub naśmiewają się? Nie wiem jak to opisać... Wiem tylko że zaczęłam się bać kobiet. Może to brzmieć jak zwierzenia zagubionej nastolatki, choć naście już skończyłam.

Mój narzeczony mi ciągle zarzuca, że nie potrafię sobie znaleźć koleżanki. Ale stwierdziłam, że mam to w nosie, nic na siłę
