18-08-2012, 17:17
hmm chyba, że stawiała karty na dłuższy okres czasu i po prostu motywy się powtórzyły, może jeszcze nie doszło do ich realizacji?
Coh
Coh
Trochę to dziwne dla mnie, laika, ale cóż - los lubi płatać figle
the_snow_queen napisał(a):Nurtuje mnie to: dlaczego to się zmienia? Co ma na to wpływ skoro nie my same?
[/quote]
więc moja decyzja odnośnie niego była dość przewidywalna. Żałuję tylko, że nie powiedziałam mu, że wiem o tym, że nie jest wolny... W sumie rok później był już po rozwodzie. Głupia i skomplikowana historia ale takie życie
Ja wierze , bo chciałabym żeby tak było...
mozesz ksztaltowac ja jak chcesz aby tylko byc szczsliwym - to najważniejsze!
niektore wizerunki slońca sa np sugestywne, wiadomo ze dwójki z kazdego z kolorow ale bez przesady
nie musi tak wcale byc - doslownosc jest tu niepotrzebna. Ale jesli bylo to slonce to wrozy bardzo dobrze ciazy w ogóle.
taki moj wniosek z praktyki.
pomaga je podjac.
mówiła bardzo bardzo szczegółowo. na przeszlosćć też odpowiadala trafnie, dlatego jestem zaskoczona tą ciążą bliźniaczą i nie wiem co myśleć
nie odwrotnie.
Cytat:najgorsze jest to ze przeowiedziala mi tak dobrą przyszłość

- też kiedyś byłam u wróżki - wróżyła z kart cygańskich, mówiła że karty tarota są takie ble ble, ale mniejsza o to - tu chodzi o samą wróżbę z tego co powiedziała to się sprawdziło. Mówiła o takich sprawach, które nie miały w owym czasie miejsca, dopiero po upływie jakiegoś czasu się sprawdziły. Byłam zdumiona bo to nie dotyczyło bezpośrednio mnie. Tylko miejsca i osób w którym przebywałam.

A odnośnie Asa to moim zdaniem nie jest karta rozwodowa, może bardziej takie wyłożenie "kawy na ławę" ale nie koniec związku. Ale ja jestem początkująca niestety