17-05-2015, 14:36
A ja mam coś z Eremity, Wisielca i Królowej Kielichów.
,oczywiscie te karty zmieniaja sie byla Papiezyca

Luks napisał(a):Myślę, że moim sygnifikatorem jest rycerz pucharów. Aczkolwiek cechy wielu dworskich ujawniają się w moim charakterze. Nie mogę powiedzieć, że się z którąś kartą utożsamiam w 100%.
Z AW szczególnie bliska mi jest Śmierć. Może dlatego, że jestem Skorpionem, ale też ze względu na doświadczenia życiowe.
Ta karta najbardziej pasuje mi do Panów spod znaku Ryb
Beata napisał(a):Nie, po prostu młody mężczyzna spod znaku wodnego.Luks napisał(a):Myślę, że moim sygnifikatorem jest rycerz pucharów. Aczkolwiek cechy wielu dworskich ujawniają się w moim charakterze. Nie mogę powiedzieć, że się z którąś kartą utożsamiam w 100%.
Z AW szczególnie bliska mi jest Śmierć. Może dlatego, że jestem Skorpionem, ale też ze względu na doświadczenia życiowe.
Rycerz Pucharów - taki z Ciebie fircyk w zalotach co to zakochuje się i odkochuje z prędkością światła![]()
Ta karta najbardziej pasuje mi do Panów spod znaku Ryb
Luks napisał(a):Beata napisał(a):Nie, po prostu młody mężczyzna spod znaku wodnego.Luks napisał(a):Myślę, że moim sygnifikatorem jest rycerz pucharów. Aczkolwiek cechy wielu dworskich ujawniają się w moim charakterze. Nie mogę powiedzieć, że się z którąś kartą utożsamiam w 100%.
Z AW szczególnie bliska mi jest Śmierć. Może dlatego, że jestem Skorpionem, ale też ze względu na doświadczenia życiowe.
Rycerz Pucharów - taki z Ciebie fircyk w zalotach co to zakochuje się i odkochuje z prędkością światła![]()
Ta karta najbardziej pasuje mi do Panów spod znaku Ryb
Poza tym rycerz pucharów jest akurat najbardziej wrażliwy ze wszystkich rycerzy.
Ale nie wiem jak się pokazuję innym w kartach. Ostatnio często wypada mi królowa mieczy, więc być może właśnie tak widzą mnie karty.
Żubrówka napisał(a):(..) a Mag manifestuje mi się raczej w negatywie, jako brak wiary w siebie.To niedobrze
Czasami ze mnie jest taki cesarz.. 
Bynajmniej, daleko mi do iście materialistycznej natury, nie przejawiam głębszych nałogów, daleko mi do burzliwości czy toksycznych nałogów w diable zawartych. Mimo to, diabeł często wskazuje mi na ludzi, którzy przeszli własną wędrówkę, poznali swoje ciemniejsze oblicza i posiedli faktyczną akceptację drugiego człowieka i próbę zrozumienia go bez osądu. Diabeł to dla mnie takie "poznaj siebie, miej odwagę spojrzeć w swe oblicze nawet gdy dosięgasz krawędzi". Jakoś ostatnio mniej więcej tak upływa moje życie, na zdziwieniach sobą i próbach nauki miłości tego kim w pełni jestem, nie wyrwanych z siebie elementów, które mi odpowiadają.
i jestem numerologiczną dziewiątką . Straszny dzikus ze mnie, najmilej mi w ciszy, w spokojnym miejscu, kącie jakimś, w przyrodzie, ciągnie mnie na wieś, do lasu, nad morze, a w tłumie dostaję neurozy i dosłownie pierdolca . Przepraszam za wyrażenie. Najchętniej zostałabym latarnikiem albo syberyjskim leśniczym. A z drugiej strony uwielbiam pomagać ludziom, wróżyć, ale najlepiej online i za darmo, bo bez zobowiązań . Czyli totalny świr
ale dużo tu Pustelniczek z 9 dnia miesiąca, jak ja
Ciekawe!