03-07-2014, 11:17
Ciekawa jestem na jaki układ najczęściej stawiacie karty. Moim ulubionym jest krzyż celtycki-zawsze najtrafniej mi odpowiada. A jak jest z Wami?

Im wiecej wroze tym bardziej doceniam podstawowe rozklady na 3-4 karty (i takie polecam osobom poczatkujacym!), z ktorymi mozna zrobic wszystko

Myślę tak o tym i myślę i powoli dochodzę do wniosku, że jest w tym sporo racji.
Bardzo ładnie mi to rozjaśnia wtedy.
Sporo racji w tym co napisałaś, tak te 3 karty faktycznie troszkę ograniczają nas, rozkłady są bardzo fajne i przydatne, ale i tak przyznam że trzeba mieć wiedzę żeby je na co dzień stosować
A poza tym jak piszesz - konkretne pytanie - konkretna odpowiedź 
Celtycki jest fajnym rozkładem 
Otóż to, jeśli możemy to na trzy karty, ale zawsze można dołożyć lub jakiś rozkład zrobić
Dziękuję Wam

Fajnie, że pytanie Ci się spodobało
Też tak mam, że zwrócę na daną kartę bardziej uwagę niż na inną. To własnie jest intuicyjny rozwój
To dobrze, że się powtarzają, tylko pogratulować umiejętności
i fajnego dogadania się z kartami
Dziękuję za odpowiedź 
miło że włączyłaś się do rozmowy
A ja gdzieś tez wyczytałam, że jak wypadnie to ona na coś zwraca uwagę, ale to każdy po swojemu rozumie i przede wszystkim czuje
Zdecydowanie masz rację , dziekuję
Karty żyją swoim życie
Mam podobnie, zadaje pytania i odczytuje co pokazują karty, a czasem przyjdzie coś na myśl i okazuje się trafne
Ale to chyba chodzi o to że otwieramy się na to co mówią karty
. Myślę też, że one słuchają mnie jak ja słucham tego co one mi mają do powiedzenia. Nie lubią jak im nie wierzę, oj potrafią się obrazić i zbuntować. Przekonałam się również podczas pracy z kartami na tym forum, że czasami oprócz rzeczy, których dotyczy dana sprawa potrafią mi pojaśnić bez dodatkowych pytań całą sytuację. Są naprawdę genialne. Uczą pokory i cierpliwości, a to jest dla mnie bardzo ważne i stanowi podstawę mojego rozwoju duchowego i pracy nad sobą. Dlatego też mam do tych moich karcioszek ogromny szacunek.
....rzadko je stosuję...spinam się za bardzo...często ułożenie kart wydaje mi się jakieś nielogiczne.. koło pierwszej leży trzecia...koło drugiej czwarta....i zaraz mi się mętlik w głowie robi...i wtedy jeszcze zapominał jakiego pytania dotyczyła piąta, szósta pozycja ......


uczą, uczą 

Tu lezy karta, obok inna oznacza to i tamto, za chwilę pokazuje problem i rozwiązanie, wymiesza się i to bardzo
Także podzielam Twoje zdanie i fajnie, że się wypowiedziałaś, pozdrawiam