Fairy Witch  :handgestures-thumbup: 
Ta talia nie odciąga od zagadnienia...
Rozkładasz i pracujesz.
Jest masa pieknych, ciekawych talii ale...
Myślę o własnych... 
 
The Mystic Dreamer - miła, ale zbyt wiele babskich energii. 
 
Nadaje sie do pracy ze  sobą..
Shadowscapes - malarsko przesłodka, dobra dla młodej osóbki...   
 
Ja lubię powpatrywać się w nią, ale przy pracy mnie rozprasza...
Tarot Snów - OK, zwłaszcza do rozkładów biznesowych.  
Tyle, że choc fajnie sie nią bawić - niezbyt wygodna w pracy... 

 / 
 
Vision Quest - no kocham ten klimat... 
  
 
Złote Schody Tavaglione mam je 30 lat, to zobowiązuje... 
 
Choć sporadycznie z nią pracuje i tylko z AW...
Thota - do ciężkich rozkładów... 
 
Lo Scarabeo -  
  
  
 
Poza tarotowo - kupiłam drzewiej przez ciekawość 
Świetlistą Siłę Aniołów - porażka  
 
Mój zmysł estetyki cierpi za kazdym razem gdy spojrzę na którąś z kart...
Są toporne!!!
I to nie jest jakiś Nikifor tylko tandeta...
Mam 
Magię Run Voenixa - bardzo mi się podoba malarsko, graficznie.... 
 
Ale jesli mam potrzebę SKORZYSTAĆ - rzucam kamieniami... 
To samo dotyczy I 
Chinga...
Takie czyste, estetyczne obrazeczki ale jednak - ERZATZ!
Rzucam monetami...
Z kartami trochę jak z miejscem do spania - ma być wygodne!!!