12-01-2011, 18:18
Wymyśliłem zaklęcie przed rozpoczęciem wróżby kartami Tarota :mrgreen:
Tarociku, Tarociku,
Pokaż prawdę na stoliku!
Tarociku, Tarociku,
Pokaż prawdę na stoliku!
świetne!!
super zaklęcie
Maire napisał(a):Hmm...
Ja mam raczej nie zbyt standardowe czy oficjalne "zaklęcie" do Tarota przed rozkładem, zazwyczaj tasując mówię w myśli:
"No dawaj Maleńki kawę na ławę"
lub no to mów kochany co tam widzisz ...Chyba jakoś nie po tarotowemu to robię.
Jak narazie nie zwiódł mnie .Czasami mam wrażenie ,ze już dorosłam do tego ,by zmienic go na Kapłankę ,czy Maga.Jednak ,gdy popatrzę na niego i widzę jak do mnie mruga i się uśmiecha,to nie mam sumienia się z nim rozstawać.
Tyle lat juz razem jak SDM.
rudalila napisał(a):Maire napisał(a):Hmm...
Ja mam raczej nie zbyt standardowe czy oficjalne "zaklęcie" do Tarota przed rozkładem, zazwyczaj tasując mówię w myśli:
"No dawaj Maleńki kawę na ławę"
Swietne!!! Kupuje !
Kiedys wrozylam tylko z malutkich kart obrazkowych("cyganskie"), ktore przywiozlam z Wegier. Dostalam je od pewnej mlodej wegierko-turczynko-cyganki(mieszanka wybuchowa!mowie wam). Do tych kart wymyslilam sobie takie zaklecie : "karty moje magiczne, karty moje sliczne, powiedzcie mi cala prawde, nie ukrywajcie niczego, chce wiedziec wszystko o nim(niej,mnie)...zlego i dobrego.
Świetne te twoje zaklęcie