Liczba postów: 58.137
	Liczba wątków: 2.414
	Dołączył: 12-05-2011
	
Reputacja: 
5.481
	 
 
	
	
		Na progu
Ty będziesz jeszcze czekał - ja 
już nie wybiegnę 
miejsca pod zmarszczki zliczę
na mej gładkiej skórze 
i pomyślę 
że nie ma sadu z jabłoniami 
i pomyślę 
że nie mam błękitnej sukienki 
Ty jeszcze będziesz czekał 
Pan Bóg dał mi ciało 
nakazał włóknem każdym poznawać znużenie 
może jeszcze pamiętam 
hojność twoich dłoni a może ból 
pamiętam 
źródło 
i pragnienie
Anna Frajlich
	
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 58.137
	Liczba wątków: 2.414
	Dołączył: 12-05-2011
	
Reputacja: 
5.481
	 
 
	
	
		Popołudnie z faunem grającym na fletni 
nie wołaj do mnie przez ciemne brzegi 
nie wołaj 
ale się zachłyśnij jak rzeka wodą 
ptakiem przez krzaki pobiegnij
jabłkiem ku ziemi
jak bomba zakwitnie lata urodą 
rękę mi podaj rękę mi podaj
jak chmura chmurze
w dzień się zazieleń 
pęczniejący dzień 
wtedy wołaj
ptak rozkrzyczany w gałęziach 
niebo echem głębokim
sad bębnem po bokach 
i trawa rośnie w głos 
a potem dzień się zawęża 
w czerwień ku brzegowi 
nocą nie wołaj do fali
ale smutkowi się oddaj 
gdy i zagubiony księżyc się żali 
na niebo czarne jak księga
i jak oczy zaśniętego Satyra.
ks. Janusz A. Ihnatowicz
	
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 58.137
	Liczba wątków: 2.414
	Dołączył: 12-05-2011
	
Reputacja: 
5.481
	 
 
	
	
		Dante u brzegu Styksu 
wczoraj gwiazdy wpadły w jezioro
dziś ogonami migając pływają 
niedobrze oj niedobrze gdy wysoko 
niebo jest puste a światła ciągną wodą
rozpostarte powietrze jak namiot 
ukrywa pustkę opuszczonych niebiosów 
pęcznieje sowa co pożarła światło 
i złoci rękę skórę wód pieszczącą 
popod falami korytarze z nocy
suną korytarzami za-uśpione ryby 
opadłe liście nieba wolno toną 
aż nagle jezioro w niebo wyskoczy 
jak sztylet noc rozpruje i wtedy 
wtedy ja w słońcu rozkosznie konam 
ks. Janusz A. Ihnatowicz
	
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 58.137
	Liczba wątków: 2.414
	Dołączył: 12-05-2011
	
Reputacja: 
5.481
	 
 
	
	
		Gwiazda Polarna 
Nieruchoma wśród mroźnych światów osypiska 
ty - o karku stężałym samico wychudła!
Lód w pazurach ci brzęczał i para szła z pyska 
i zamróz ci kosmiczny szronem bielał w kudłach…
Ani czując, że żywą tykam cię źrenicą, 
z zaspy gwiazd, gdzie ugrzęzłaś w roziskrzonych pyłach, 
sierścią w przetwór wmarznięta, Polarna Wilczyco. 
ku wieczności łeb smutny zadarłaś - i wyłaś…
Beata Obertyńska
	
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 58.137
	Liczba wątków: 2.414
	Dołączył: 12-05-2011
	
Reputacja: 
5.481
	 
 
	
	
		Pejzaż Stanisławskiego 
Nic - tylko niebo barwinkowo sine,
nic - tylko badyl na miedzy tuż obok
i wsparty o karą oraninę
bułany obłok...
Beata Obertyńska
	
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 58.137
	Liczba wątków: 2.414
	Dołączył: 12-05-2011
	
Reputacja: 
5.481
	 
 
	
	
		A ja już nie chcę
A ja już nie chcę! Nie mogę!
Do płaczu mam już dość
eukaliptusu – błękitu – pomarańcz
– fig –
Psia kość!
To ma być jesień? Kpiny!
… Jesień jest szara i niska…
Ja pytam: gdzie jarzębiny?!
Beata Obertyńska
	
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 58.137
	Liczba wątków: 2.414
	Dołączył: 12-05-2011
	
Reputacja: 
5.481
	 
 
	
	
		Ostatnia jesień
…Noc narasta od wschodu wielka
i kosmata.
Noc zadławi niebawem precz,
u krańców świata
łun ostatek, co w drzew się nagiej
czerni żarzy.
Usnął park, w chłód przyziemny
grążąc się pomału,
w sen, nad którym wieczornie
osiadł już na straży
wron okrężnie w gałęzie naniesiony
namuł…
Usnął park, jak znużony
po wyroku więzień,
co śmierci się na jawie rozważać
nie waży,
za to snem się zawczasu
z jej bezwładem brata…
…Kiedy żar łun ostatnich między pnie
się wgniata,
Noc narasta od wschodu…
Beata Obertyńska