01-01-2022, 14:13
Kochani, natknęłam się właśnie na ciekawy artykuł. Dobra lektura na dzisiaj czy jutro
https://zwierciadlo.pl/lifestyle/525008,...iewac.read

https://zwierciadlo.pl/lifestyle/525008,...iewac.read


Faktycznie te przytaczane fakty (katastrofy) wydają się mocno naciągane, bo zawsze i wszędzie można coś takiego wyszukać. Czy od marca/kwietnia będzie lepiej? Możliwe - ale chyba nie we wszystkich aspektach.
moją interpretację, czy też moje przeczucia na temat roku 2022... nie astrologiczne (bo na razie się nie ośmielę), ale numerologiczne.

(10-01-2022, 08:07)Kama napisał(a): Ciekawa rzecz... Od 1 stycznia robiłam czytania noworoczne z tarota dla 4 osób i w każdym z tych czytań pojawiała się 2 denarów - dwukrotnie na pozycji nr 1 - "aura - dominująca energia roku", dwukrotnie na pozycji nr 2 "najważniejsze wyzwania".
Dla mnie z kolei pojawiła się ta sama karta jako aura na styczeń.
To może pokazywać, że obecny rok będzie czasem wyważania, kalkulowania potencjalnych zysków i strat, rokiem zmuszającym do uważnego postępowania w kwestiach finansowych i zawodowych, a być może także przysłowiowego zaciskania pasa. Zresztą już sam początek tego roku na to wskazuje: ludzie stanęli przed koniecznością odnalezienia się w tzw. "polskim ładzie", przeanalizowania różnych opcji i przekalkulowania, co i czy w ogóle im się opłaca... Do tego galopująca inflacja i drastyczne podwyżki. Ta dwójka denarów może pokazać nam w tym roku swoje drugie oblicze, mroczniejsze oblicze...
Co o tym sądzicie?
A więc 2022 to czas rodziny - pandemia szaleje, a zatem w tych domach skupiamy się, zamykamy, nie ma wyjścia. Ale nie każdy tak potrafi, bo nagle, gdy pojawiła się pandemia to wiele małżeństw i związków ogółem, rozpadło się. Dlaczego? Bo nie żyli razem, ale obok w pracy, poza domem. Gdy nagle na siłę niemal zamknięto ich w domach to nie dali rady wytrzymać ze sobą - klapki z oczu opadły. Czy tak nie jest? Nie umiemy zyć razem. Osobno tak, wracając do domów, ale 24 h razem? Niekoniecznie. 2 to liczba dużych emocji, nerwów, niepewności i... rozwodów. 2 numerologiczne często się rozwodzą. (10-01-2022, 23:10)Selena32 napisał(a): Dla mnie 2022 będzie trudniejszy niż autor pisze. Taki chaotyczny, z depresjami, fobiami, lękami, jak pogubiona dziewczynka/kobietka, zalękniona. To rozstania w kręgu moich znajomych, trzęsienia ziemi w związkach - choć przecież 6 rok, sprzyjający rodzinie, ale potrójna 2 robi swoje. Raczej ta 6 każe myślec co dalej z rodziną, każe skupić się na tym, na posiadaniu dzieci, na przyszłości i to jest w negatywnym znaczeniu takie mącenie w głowach, natłok myśli gdy sami nie wiemy co uważać, co da przyszłość, czy ona będzie?
2 w Tarocie to dla mnie często: na dwoje babka wróżyła... No i tak może być w tym roku. Sytuacja na Ukrainie: będzie wojna czy nie? Europa śpi, taka zalękniona panienka. Ale chaos panuje i te: 222 to właśnie oddaje. Nasze fobie i leki. Coraz więcej samobójstw...
(11-01-2022, 06:18)LeCaro napisał(a): Zastanowiło mnie to co piszesz: "zabrakło mi w artykule wspomnienia o tym, że te trzy "6" oddziela 0, które nie jest liczbą ale powoduje tendencję malejącą - po pierwszej dwójce". Uważasz że 0 obniża wartość liczby? Ja postrzegam to odwrotnie - zero jest jak wykrzyknik, jak podkreślenie... zero to jakby puste miejsce, które oddaje całą swoją siłę/energię poprzedniej liczbie, podkreśla ją... czyli w tym konkretnym wypadku zero dla mnie wzmacnia energię dwójki, a nie ją obniża.



Choć nie podważam zdolności pana Piotra - są cenne. Choć zauważałam, że ma dużą wiedzę jeśli chodzi czy to o kwestie ekonomii czy też politykę, sprawy społeczne itp. i ciekawe analizy snuje.