[LeCaro]

Mnie dokładnie tak samo - różowe i fioletowe.
Piękności nam pokazujesz Joano.

[BlackSwan]

Joano, zazdroszcze Ci takiego ogrodu gdyż zawsze marzyłam o tym aby miec takowy i to jak największy i najbardziej okazały, ale nie mam żadnego Takze podziwiam tez zapał i chęci, przeciez to mnóstwo pracy wymaga aby cieszyc się pięknymi widokami

[MAG]

Bardzo lubię te goźdzki, kiedyś też takie miałam.
Może też coś wrzucę z mojego ogródka...
Pozdrówka

[Joana]

Jeszcze trochę kwiatów, kwitną prawie wszystkie. Morze kolorów, zapachów...

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[Joana]

Oprócz kwiatów kwitną krzewy ozdobne i dosyć późno w tym roku jeżyna.

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[LeCaro]

Dwa takie malutkie krzaczki tawuły posadziłam może z 7-8 lat temu pod blokiem, obok kosodrzewin, bukszpanu i kilku innych roślin... Jest to takie żywotne bydlę, że chce zagłuszyć wszystkie inne rośliny dookoła. Co roku na zimę lub po zimie przycinam gałęzie na krótko - i co roku się odradza rosnąc w tempie ekspresowym i zarastając wszystko dookoła. Tak więc najlepiej toto sadzić pojedynczo na trawniku (są u nas takie wielkie tawuły na osiedlu i bardzo ładnie to wygląda), w każdym razie nie sadzić nic w pobliżu i zostawić sporo miejsca, bo i tak "zeżre" wszystkie rośliny dookoła.
Moje też właśnie kwitną.

[Joana]

Jednorożec LeCaro jest dokładnie tak jak piszesz. Ja przycinam je zaraz po kwitnieniu, posadzone je mam przy płocie w trawie, więc ich wielkość nie robi mi różnicy.
Mama przywiozła mi sadzonki tych mniejszych. Tak mi się wydaje, bo moje są o połowę mniejsze niż w ogródkach sąsiadów. W moim ogrodzie jako jedyna nie znosi konkurencji leszczyna. Dlatego mam je posadzone zupełnie osobno. Zbieram jesienią orzeszki. Cudownie relaksujące zajęcie
Ogromnie podziwiam Cię za dbałość o otoczenie. Jakby każdy coś posadził, jak ślicznie by wyglądały miejsca przy blokach i skwerki. Jesteś zieloną wróżką

[Joana]

Kwiaty i jeszcze raz kwiaty...

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[ATTACHMENT NOT FOUND]

[LeCaro]

Nie trzeba mieć pięknego dużego ogrodu jak Joana i wiele przestrzeni by cieszyć się swoją własną oazą zieleni... Może być nawet zwykły balkon na jednym z krakowskich osiedli ...

...Poszukać wśród jałowców kupy magicznych kamieni, albo uśmiechającej się rzeźby za bluszczem, czy tajemniczego fioletowego dzwonka... sadzić sadzonki miniaturowych pomidorów i obserwować przechodzących ludzi zza zielonych dających cień liści pnącego wina... Wśród roślin znalazło się też miejsce na ławę ze schowkiem a przed nią zawieszony składany stolik (gdzie można wypić popołudniową kawkę, lub posiedzieć z ezoteryczną książką przy filiżance herbaty), długą ławę na którą w zimie można wystawiać garnki z ugotowanymi potrawami , drewniany płotek, dywan i kołdrę do leżenia dla psa i kota... a ściana z pnącego wina zapewnia prywatność. Wieczorem natomiast można zapalić wiszące latarnie, obserwować czy od parku przez skrzyżowanie nie przebiegnie kuna lub lis, i wypatrywać gwiazd. ...
Wrzucam zdjęcia mojego balkonu... bardzo go lubię.

[Joana]

Jednorożec LeCaro to cudny, wprost zaczarowany balkon. Zmieściłaś na nim wszystko co potrzebne by poczuć się jak ogrodniczka. Pięknie zaplanowana przestrzeń, jak uroczo i czarodziejsko. Ta ławeczka zaprasza by na niej usiąść. To dowód na to ża nawet na malej przestrzeni idzie stworzyć raj, tak jak piszesz. Podziwiam

[Zafina]

Ogród Joanny jest imponujący.
LeCaro, duży masz ten balkon i ładnie zagospodarowany. W Polsce mogłam sobie pozwolić tylko na skrzynki za oknem z tanimi petuniami za 1.5zł, bo mieszkanie na parterze nie sprzyjało hodowaniu droższych kwiatów.

Różyczki mi kwitną, aż miło. Niestety trochę później niż w zeszłym roku, piwonia też jeszcze czeka z pąkami.





A teraz mam zagadkę...
Nie mam pojęcia co to jest, ale zapowiada się du...żo kwiatów.

[Joana]

Zafina prześliczne masz róże Piękne kolory, i bardzo duże kwiaty. Ta zagadka- to różyczka, przynajmniej na to wygląda, spójrz na liście. Odmiana różyczki, o pojedynczych kwiatach. Być może stara odmiana uszlachetniona. Takie są teraz najmodniejsze. Będzie obficie kwitnąć, a pachnie ?

[LeCaro]

Piękne masz róże Zafino ... a w jakim kraju Ty teraz mieszkasz, że masz miejsce na swoje róże?

Joano, dziękuję za miłe słowa. Tak przy okazji, bo Ty się lepiej znasz na roślinach - nie wiesz może jak się nazywa ta płożąca bylinka wśród której leżą kamienie na zdjęciu (zresztą jest też w innych doniczkach, bo siębardzo rozrasta)? Kupiłam ją kiedyś w "Ogrodzie Łobzów", ale to było ładnych kilka lat temu i nie wiedziałam wtedy jeszcze że jest to coś tak niesamowitego... Jest niziutka, płożąca, ma płyciutkie korzonki (ale przetrwała z tymi korzonkami wszystkie największe mrozy!) jest zimozielona, a gdy urwiesz kawałek i położysz na ziemi - za kilka dni ukorzenia się i zaczyna rosnąć (sprawdzone wiele razy). Kiedyś miałam nawet taki przypadek - schodzę na dół do moich krzaczków przed blokiem (są posadzone mniej więcej pod moim balkonem i ogrodzone płotkiem, a mieszkam na pierwszym piętrze), ciacham chwasty - i nagle patrzę: dorodna już kępka mojej bylinki z balkonu! Prawdopodobnie musiała spaść jedna oderwana gałązka z mojego balkonu - i przyjęła się natychmiast, pomimo że przecież na dole rośnie trawa! Bardzo mnie ciekawi co to za dzielna roślinka, może Ty wiesz Joano, albo ktoś inny...? W tym roku pierwszy raz mi zakwitła, chociaż może "zakwitła" to za wielkie słowo - "kwiatki" są białe, wielkości łebka od szpilki.

[Zafina]

Jednorożec LeCaro Wynajmuję dom w UK, dokładnie 5 czerwca minął rok. Takich domków z ogródeczkami jest tu na pęczki. Mój o tyle jest niepraktyczny, że pół ogródka jest cały dzień w cieniu. Niestety 2 krzaki róż w tej części bardzo chorują, a bez nie kwitnie . Za to piwonia każe na siebie czekać, ale czuje się w tych warunkach doskonale. Nie zaszkodziło jej nawet, że płot zimą się na nią przewrócił, a ekipa remontowa podeptała i przekopała ziemię zaraz przy niej.
Ja tu już w duchu mówię jej "papa... :lezka: ", a ona pokazała gdzie ma ten remoncik

Joanna Te małe kwiatki na krzaku prawie nie pachną...ale spodziewam się obfitego kwitnienia, bo teraz ma więcej pąków niż rok temu.

[Joana]

Jeszcze nieco kwiatów

[ATTACHMENT NOT FOUND]
[ATTACHMENT NOT FOUND]
[ATTACHMENT NOT FOUND]
[ATTACHMENT NOT FOUND]
[ATTACHMENT NOT FOUND]
[ATTACHMENT NOT FOUND]

[zaratusztra]

Te dzwonki ogrodowe bardzo ładne. U mnie rosną na trawniku, ale takie dzikie, bo dużo mniejsze, ale też bardzo ładne. A jak się je zerwie i zatrzęsie nimi, to słychać jak w środku dzwonią (takie cykanie).

[BlackSwan]

Jednorożcu CUDOWNY balkon, wszystko w moim stylu, taki klimat jak lubię, idealny !

[MAG]

To ja też się pochwalę! :--)

Obecnie w ogrodzie królują róże. Zauważyłam, że Wasza zieleń znacznie szybciej dojrzewa, owocuje i kwieci. Moje róże dopiero przed weekendem otworzyły pąki (zdjęcia robione w niedzielę). Tak jak LeCaro nie przepadam za różami w ogrodzie, uważam, że znacznie lepiej się prezentują jako kwiaty cięte. A jak się znalazły w moim ogrodzie? Jeszcze za czasów liceum, uparłam się, że wyhoduję róże. Oj, nie było to łatwe. Na bazie prób i błędów, dopiero po czterech latach pojawił się pierwszy kwitnący krzew.





Najbardziej dumna jestem z białych.




A tu samosiejka, ale smutno nam ją wyciąć.


Jaśmin, właściwie też chciałam się go pozbyć...
ale nie można mu się oprzeć ;--)


Kocham pomidory, to bedzie pokaźny rok zbiorów ;--)
jak dojrzeją wrzucę kolejne zdjęcia.


I porzeczka.


Pozdrowienia z ogródka :--*

[LeCaro]

Aaaaaaaaaaa, pomidorki!!!! :happy-bouncyyellow: :happy-bouncyyellow: :happy-bouncyyellow:
Uwielbiam!!!
MAG, piękne masz te róże - jak widzę, tą metodą prób i błędów doszłaś już chyba do perfekcji.
A samosiejka - no przecież nie możesz jej wyciąć bidulki.

Black Swan, dziękuję.

[Joana]

Mag prześliczne masz róże, jakie ciekawy odcień różu Wyglądają tak okazale i zdrowo.
Podziwiam że sama je wyhodowałaś, ja też próbuję. Widać masz rękę do kwiatów

[Joana]

W funkiach i żurawkach zakochałam się dużo wcześniej niż stały się modne i popularne. Drogą wymiany zaopatrywałam się w nowe egzemplarze. Najbardziej lubię te o ogromnych liściach, choć teraz posadziłam 4 miniaturowe. Wszędzie gdzie znajdę wolne miejsce staram się je sadzić. Jedynym kłopotem są w sezonie ślimaki, kochają liście niektórych odmian. Mam na nie sposób, całkowicie ekologiczny. Przeciętą plastikową butelkę wkopuję przy roślinkach prawie na leżąco, i wlewam w nią piwo. Ślimaki te bez skorupek znęcone zapachem trunku chętnie do niej wpadają. Butelka najlepsza jest półlitrowa, przecięta na pół, wlot wkładamy do butelki jak lejek. Co parę dni warto sprawdzić ile ślimaków się złapało.

[ATTACHMENT NOT FOUND][ATTACHMENT NOT FOUND][ATTACHMENT NOT FOUND][ATTACHMENT NOT FOUND][ATTACHMENT NOT FOUND][ATTACHMENT NOT FOUND][ATTACHMENT NOT FOUND][ATTACHMENT NOT FOUND]

[LeCaro]

Piękne są. Ja też bardzo lubię żurawki, to bardzo wdzięczne i dekoracyjne roślinki (no, może z wyjątkiem przedwiośnia kiedy wyglądają nieciekawie). Szczególnie podobają mi się te o fioletowych liściach, ale najładniej chyba wygląda kilka kontrastujących kolorami gatunków posadzonych obok siebie - tak jak na tym zdjęciu poniżej.