07-04-2016, 17:52
Każda osoba zajmująca się magią, tarotem, ezoteryką, w końcu staje przed problemem jak pogodzić swoją wiarę i to co robi. Po jakimś czasie większość z nas się przekonuje, że nie jedno nie przeszkadza drugiemu.
Trudno dyskutować z osobami, którzy każdą dziedzinę ezoteryki traktują jako opętanie, a nas będą straszyć "ogniem piekielnym". Nie ma co z nimi dyskutować, oni mają swoje racje, my swoje. Otwarte przyznanie się do zainteresowania ezoteryką może w niektórych kręgach przynieść tylko niepochlebne komentarze i nieprzyjemności. Opętanym można być przez demona, pierwsze słyszę o opętaniu przez Tarota. Natomiast wiem o co Ci chodzi. Czytałam kiedyś wypowiedzi na tym forum. Niektóre nawet rozsądne i zachęcające do dyskusji. Niestety sporo tam szerzenia paniki, straszenia czym się da i bardzo wiele nieprawdziwych informacji. Jak osoba która nic nie wie o Tarocie, może się wypowiadać na temat zagrożeń jakie niesie ?
Trudno dyskutować z osobami, którzy każdą dziedzinę ezoteryki traktują jako opętanie, a nas będą straszyć "ogniem piekielnym". Nie ma co z nimi dyskutować, oni mają swoje racje, my swoje. Otwarte przyznanie się do zainteresowania ezoteryką może w niektórych kręgach przynieść tylko niepochlebne komentarze i nieprzyjemności. Opętanym można być przez demona, pierwsze słyszę o opętaniu przez Tarota. Natomiast wiem o co Ci chodzi. Czytałam kiedyś wypowiedzi na tym forum. Niektóre nawet rozsądne i zachęcające do dyskusji. Niestety sporo tam szerzenia paniki, straszenia czym się da i bardzo wiele nieprawdziwych informacji. Jak osoba która nic nie wie o Tarocie, może się wypowiadać na temat zagrożeń jakie niesie ?

..) " (Ks. Jeremiasza 27:9, Biblia Tysiąclecia)
Jakiś czas temu była dyskusja na ten temat - dodam, że dosyć hmmm... zacięta :violence-duel: ...obawiam się że to ja ją sprowokowałam
...poczytaj wcześniej w tym wątku.