Ale kazda kobiecosc jest inna
Nie kazda kobieta jest jak bohaterka powiesci Jane Austin. Niewiele z nas ma Wenus w Wadze i Byku i do tego w 1 albo 5 czy innym domu. Nalezy sie cieszyc ze swojej odrebnosci.
Ale wracajac do tego polozenia. Wenus w Wadze jak najbardziej wydaje sie bys skupiona na rownowadze, gracji, rownowazeniu relacji miedzyludzkich. Chce byc pewna gracji, podziwiana, choc nie tak moze jak we Lwie. Tutaj jej energia realizuje sie poprzez prace czy zdrowie, ogolnie kwestie praktyczne. Jak jestes zakochana to pewnie mozesz dac duzo od siebie, dbasz o ta osobe.
No i widzisz jak ten obraz jest inny od tego Marsa w Koziorozcu. Z jednej strony masz ta dbajaca i w zasadzie ciepla oraz mila Wenus, a po drugiej stronie masz Marsa ktory jest indywidualistyczny, ambicjonalny i skupiony na sobie. Tutaj masz ten wewnetrzny konflikt. Ty masz ta kobiete w sobie, ale Mars moze nie do konca ja dopuszczac do glosu poprzez swoja ambicje. Chcesz kochac, ale boisz sie, ze nagle ktos ciebie sprowadzi do pomocy domowej. A odpowiedz tkwi w zrownowazeniu tej energii.
Dom VI to nei tylko praca. Przeciez Prace mamy wyrazona w kilku domach - 10 jako nasze dazenia, 11 jako kontakty spoleczne. Dom VI to przede wszystkim dom obowiazku, przez co silnie sie wiaze z praca. To jak podchodzimy do codziennych spraw. Zdrowie. Dlatego Wenus tutaj jest troszke taka skupiona na praktyce, na tym wyrazaniu uczuc poprzez prace - nad zwiazkiem oczywiscie.