16-02-2016, 20:39
Gratulacje 
Dziękuję za warsztat.

Dziękuję za warsztat.

Uważany za wiernego męża, niezwykle pracowitego i skromnego człowieka, który wbrew swojej funkcji potrafił rozmawiać zarówno z prostym chłopem z Polski który przyjechał na audiencję, jak i z królami i cesarzami. Przepych był mu zupełnie obcy, prowadził bardzo uregulowany, wręcz ascetyczny tryb życia. Mało jadł, mało spał, pracował od rana do późnego wieczora. Jedna z anegdot mówi, że goście którzy siadali z nim do obiadu czy kolacji musieli albo wcześniej coś zjeść, albo też jeść bardzo szybko - ponieważ cesarz zasiadłszy do stołu jadł niewiele i szybko kończył posiłek, co było oczywiście dla służby sygnałem do sprzątnięcia również pozostałych nakryć ze stołu. A dzień zaczynał o świcie, więc bywało że pierwsza audiencja wyznaczana była na 4 czy 5 rano.

a tramwaje "po kablach" jeżdżą.
No dobra, ważne, że cały czas się uczymy.
Dzięki jeszcze raz za warsztat.
madrugada napisał(a):przy jakichkolwiek dyskusjach politycznych skladnial sie do uznania monarchii konstytucyjnej jako ustroku idealnego i podawal wlasnie cesarza Franc'a (dokladnie tak go nazywamy) Josefa jak swojego 'idola' w tym kontekscie. A Galicje bardzo lubi i cxesto gosci w KrakowieJak nie, jak tak
- nie ma to jak monarchia konstytucyjna.
To może jakieś spotkanie możnaby kiedyś wykroić, na gruncie historycznym się spotkać.
